Tag "feminatywy"
Czytelnik niewrażliwościowy
Zdarza mi się przysłuchiwać dyskusjom o feminatywach i maskulatywach, zwykle na krótko, bo niewiele potrzeba czasu, by przeradzały się w kłótnie, a nawet histeryczne awantury. Nie mogę powiedzieć, abym stał wobec nich na jakimś stanowisku, albowiem teren to grząski i ustać trudno. Zgadzam się z tym, że język jest żywy, zmienny, należy się go uczyć nieustannie, aby nie zastygnąć w archaicznych regułach (skądinąd uroczych wtedy, gdy się w nich wysłyszy dźwięczną staroświeckość, niczym w przedniojęzykowym „ł” za czasów PRL). Nie przyjmuję do wiadomości
Nienapisany felieton
– Co nas poprawia? – mniej więcej takie pytanie zadał mi zaprzyjaźniony redaktor pisma poświęconego książkom. Pisma wysokonakładowego, chwalebnie obecnego, lecz wobec braku konkurencji budzącego tu i ówdzie także nieufność, bo gusta redakcyjnego gremium zdają się niektórym nie dość zróżnicowane, by nie rzec zachowawcze. Jako się rzekło, pismo zajmuje się w pierwszym rzędzie książkami, dopiero niejako przy okazji pisarzami, będącymi drugorzędnym kontekstem dzieła literackiego – mnie zaś właśnie przyszedł do głowy
Czy Niemcy są gotowe na kanclerza mężczyznę
Angela Merkel odchodzi z polityki na własnych warunkach Córka pastora, prymuska wychowana wśród dzieci z niepełnosprawnością intelektualną. Jeszcze w 1989 r. naukowczyni w Instytucie Fizyki w Berlinie, dwa lata później ministra w rządzie Helmuta Kohla. Pierwsza kobieta piastująca urząd kanclerski i pierwsza kanclerka pochodząca ze wschodnich Niemiec. Pragmatyczna, skrupulatna, wręcz nudna. Mimo to ogrywała charyzmatycznych mówców, uderzających pięścią w stół. Odchodzi z polityki na własnych warunkach. Niezwykła droga Angeli Merkel. W październiku 2005 r., po wyborach do Bundestagu,
Rakowiec, 12 maja, godzina 14.05
Pociąg gwałtownie hamuje, gitara się przewraca, brzdęk z piskiem, zaraz potem cisza i stanie. Po paru minutach głowy się podnoszą znad smartfonów oraz lektur papierowych, w moim przypadku znad jednego i drugiego, bo właśnie czytam „Pełnię nieszczęścia” i postanowiłem wyszukać w sieci zdjęcie matki Handkego. No, w każdym razie tych parę minut stania to już jest sygnał złowrogi, to jest stanie zapowiadające kierownika pociągu, który za chwilę będzie szedł wzdłuż wagonów i oznajmiał: koniec jazdy.
Argentyna zmienia język
Dla dziewczyn z ubogich dzielnic ważne są nie nowe litery na końcu wyrazu, tylko gwałty i przemoc w rodzinie Korespondencja z Argentyny – Mówili: a teraz wszyscy uczniowie zrobią to czy tamto – wspomina psycholożka Ana. – I już wówczas brzmiało mi to jakoś dziwnie. Przecież ja nie jestem uczniem, jestem uczennicą. Dziś Argentyna szuka języka, który nie umacniałby dominacji mężczyzn nad resztą społeczeństwa. Zaczęło się w pierwszych miesiącach 2015 r., gdy w argentyńskich mediach zawrzało z powodu powtarzających się przypadków zabójstw kobiet. 16 marca
Czy gościni się rozgości
Zmian w języku nie da się zadekretować. Wystarczy im nie przeszkadzać Groch (rodzaj męski) z kapustą (rodzaj żeński)? Obojnactwo? Jakiś rodzaj dialektyki? Noblistka Szymborska jest poetką (bo raczej chyba nie podziwiamy poety Szymborskiej), a noblistka Tokarczuk pisarzem (tak godniej). Minister (Iksińska) przyszła. Pewna aktorka filmowa uznanie zdobyła przede wszystkim jako reżyser teatralny, a wybitna socjolog była długoletnim pracownikiem, dyrektorem instytutu, działaczką Ligi Kobiet Polskich, w wolnych chwilach zaś chórzystką. Clou niczym