Tag "gospodarka Polski"
Dowiedz się, jak ważne są kasyna dla polskiego PKB
Kasyna i polska gospodarka: wpływ branży gamblingu na finanse państwa Polska nie jest uznawana za kraj będący jedną z głównych siedzib światowego hazardu. Po części wynika to z naszego prawa, które jest dość rygorystyczne, jeżeli chodzi na przykład o dopuszczalną
Patriotyzm konsumencki – z czym się go je
Znane polskie marki, Wyborowa, Żywiec, Pudliszki, Winiary, Wedel, Krakus, od dawna są w obcych rękach Powiedzenie I’d rather have a sister in a whorehouse than a brother on a Honda (Wolę mieć siostrę w burdelu niż brata na hondzie) stało się modne w latach 70. XX w. wśród członków amerykańskich gangów motocyklowych, dla których prawdziwy twardziel mógł dosiadać jedynie wyprodukowanego w USA harleya-davidsona. Do dziś w internecie można kupić T-shirty z tym napisem. Był to skrajny przykład patriotyzmu
Jak Ukraińcy robią interesy w Polsce
Firtasz, Hereha, Kosiuk i inni przejmują firmy i inwestują. A to dopiero początek Wywołana przez Rosję wojna sprawiła, że do Polski przyjechało kilka milionów obywateli Ukrainy. Część opuściła nasz kraj, lecz 2-3 mln osób zostało i zaczęło urządzać się na dłużej. W grudniu 2022 r. Polski Instytut Ekonomiczny podał, że w pierwszych trzech kwartałach obywatele Ukrainy założyli w naszym kraju 10 207 firm. Tylko we wrześniu ub.r. zarejestrowali 2273 podmioty. Większość to jednoosobowe działalności gospodarcze. Szacuje się, że do dziś
Koniec sielanki
Wolny rynek doprowadził do tego, że obok solidarności Polaków z Ukraińcami widzimy rosnącą rywalizację obu grup Afera ze zbożem z Ukrainy, wzrost poparcia dla Konfederacji i seria badań opinii publicznej otworzyły w Polsce debatę, która przez ponad rok była spychana na dalszy plan. Czy Polacy „zmęczą się” pomocą Ukrainie? Czy wywołana wojną solidarność obu narodów ma granice? I czy po ponad roku rzeczywistość nowych mieszkanek i mieszkańców Polski okaże się trudniejsza, niż przedstawiały to cukierkowe obrazki medialne? To część
Początek katastrofy
W ubiegłym roku Morawiecki był gorącym zwolennikiem zniesienia ceł na ukraińskie towary. Za byli wszyscy europosłowie „By ratować poparcie, PiS wbija Ukrainie nóż w plecy”, pisał 16 kwietnia br. na łamach „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński, dowodząc, że partia Jarosława Kaczyńskiego odwraca się od Kijowa, otwiera kolejny spór z Unią i trwoni kapitał moralny, który Polska zgromadziła w ostatnim roku, pomagając zaatakowanemu sąsiadowi. Dzień później na portalu ua.korrespondent.net Walery Litoninskij opublikował artykuł opatrzony tytułem „Cios
Ile kosztuje otwarta granica
Gdyby nie wojna, Ukraina byłaby daleko od Unii Europejskiej, a polscy rolnicy mieliby mniej problemów Ani rząd Morawieckiego, ani tym bardziej Komisja Europejska i inne zachodnie rządy nie zdawały sobie sprawy, ile będzie kosztowało ubiegłoroczne zniesienie przez Unię Europejską ceł na produkty rolnicze z Ukrainy. 30 zł za 100 importowanych zza wschodniej granicy jaj. Taką cenę w hurcie odnotowano na Giełdzie Elizówka pod Lublinem 31 marca br. Dla porównania – cena 100 polskich jaj,
Uważam 1 Maja za najważniejsze święto
Klasa robotnicza w Polsce wciąż jest silna mimo bezpowrotnego zniszczenia wielu przedsiębiorstw Dr Piotr Ostrowski – wiceprzewodniczący OPZZ Czy termin klasa robotnicza ma jeszcze sens? – Kojarzy nam się to z XIX, z XX w., z okresem wielkich zakładów pracy i dominacją pracowników fizycznych. Zresztą słowo robotnik kojarzy się z kimś, kto wykonuje pracę fizyczną. Natomiast warto pamiętać, że w języku angielskim nazywa się to working class, czyli moglibyśmy mówić o klasie pracującej. Jeżeli
Kto za to zapłaci?
Najważniejsze jest, kto zatrzyma spiralę zbrojeń i odwróci bieg spraw. W pierwszej kolejności należy zamrozić nominalne wydatki wojskowe Skoro nie znajdzie się nieodzownych środków na restrukturyzację gospodarki w sposób chroniący ludzkość przed przegrzaniem klimatu ani w cięciu wydatków budżetowych na inne cele, ani w dodatkowym zadłużaniu państw i spychaniu finansowania podejmowanych działań na przyszłość, ani w absolutnym zwiększaniu opodatkowania ludności i biznesu na bieżąco, to skąd brać na to pieniądze? Banki centralne mają je „drukować”, jak to śmiało –