Tag "Irak"

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Brednie fanów wojny

Na szczęście zamiast realnej wojny i napaści Rosji na Ukrainę, co zapowiadali Amerykanie i ich najwierniejszy sojusznik, czyli obóz zarówno rządzącej, jak i opozycyjnej polskiej prawicy, jest tylko wojna informacyjna. Też bez sensu. Ale przynajmniej bez ofiar. PiS tradycyjnie straszy wojną, by jakoś przykryć nieprawdopodobny bałagan przyniesiony od początku roku przez Polski Ład. Katastrofa, z którą nie wiadomo, co zrobić. Władzy znacznie łatwiej przychodzi wywoływanie zagrożenia rychłym wybuchem wojny. I nieważne, czy to ma jakiś sens. Nadrzędny cel to odciąganie uwagi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Amerykanie zostają w Bagdadzie

Irak jest dzisiaj w kleszczach między Stanami Zjednoczonymi a Iranem Czy to koniec pewnej epoki dla Iraku? Zapowiadał to już amerykański prezydent Joe Biden na konferencji prasowej z irackim premierem Mustafą al-Kazimim w lipcu ub.r. – oznajmili, że 31 grudnia zakończy się amerykańska misja bojowa w tym kraju. W końcu grudnia uczestniczyło w niej ok. 2,5 tys. żołnierzy oraz 4,5 tys. kontraktorów Departamentu Obrony. Siła szyickich milicji Zakończenie misji bojowej nie oznacza zmniejszenia liczby

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Armia pod butem polityków

Jakiego wojska potrzebujemy, a jakie mamy? Gen. dyw. w st. spocz. prof. Bogusław Pacek – były dowódca Żandarmerii Wojskowej i rektor Akademii Obrony Narodowej (późniejszej Akademii Sztuki Wojennej). Obecnie wykładowca w Instytucie Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego, twórca i dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego. Czy Emil C., dezerter, który uciekł na Białoruś i poprosił tam o azyl polityczny, to szpieg reżimu Aleksandra Łukaszenki? – Ktoś, kto rozpowszechnia takie przypuszczenia, naoglądał się za dużo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Kanada z sercem dla imigrantów

Imigracja to lek na kanadyjski niski przyrost naturalny i starzenie się społeczeństwa Korespondencja z Kanady Kiedy Khaled i Karima z dwójką małych dzieci wylądowali w Toronto mroźnego grudniowego dnia w 2015 r., byli wymęczeni długim lotem, pełni obaw i już tęsknili za rodzicami, rodzeństwem i liczną rodziną, która została w bombardowanym Damaszku. Na lotnisku powitał ich młody, serdeczny mężczyzna, który okazał się premierem kraju otwierającego przed nimi gościnnie drzwi. Justin Trudeau z żoną dali im przedsmak serdeczności i otwartości, jakiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Miałem milczeć, zawarczę

Wiem, wiem: święta, rodzinnie, tradycja, wszyscy razem, uśmiechnięci i obżarci, niby milczą, a się drą, niby słuchają zwierząt, a od telewizora nie odchodzą. Pomyślałem: pomilczę i ja. Ale się nie dało, więc napiszę, o czym milczę. O 13 grudnia 1981 r. Ważna data, pamiętam ten dzień, odcisnęły się te wydarzenia na całym moim życiu. Ale minęło od nich 40 lat, wiemy więcej, jesteśmy gdzie indziej, wiemy, czym to się skończyło, możemy porównać z innymi miejscami świata, gdzie wojskowi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Przygotowanie do logiki wojny

Z łatwością przełączamy się ze standardów moralnych dnia codziennego na etyczne dno, które prezentujemy, komentując wydarzenia społeczne czy polityczne Na co dzień żyjemy jak przykładni obywatele. Wstajemy rano, odwozimy dzieci do szkoły, idziemy do pracy, potem odbieramy dzieci, gotujemy obiad. Staramy się być mili i uprzejmi, przechodzić przez jezdnię na zielonym świetle, segregować śmieci i mówić dzień dobry sąsiadom. Wieczorem całujemy dzieci na dobranoc, przykrywamy kołderką, wycofujemy się na palcach z pokoju, cicho zamykając drzwi.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Przeddrucie chrześcijaństwa

Oficjalna propaganda otrąbiła wielkie zwycięstwo! Na miarę odsieczy wiedeńskiej i batalii chocimskiej. Nasze siły zbrojne, Straż Graniczna i policja powstrzymały najazd islamu na Europę. Po raz kolejny ocaliliśmy nasz kontynent przed najazdem pogaństwa! Tym razem pod Kuźnicą Białostocką. Tak oto Kuźnica dołączyła do Wiednia i Chocimia! Europa powinna być nam wdzięczna. Ale Europa (ta zachodnia), jak to Europa, okazuje się znów niewdzięczna! Prezydent i tym razem, jak zresztą zawsze, miał rację! To przecież „wyimaginowana wspólnota”.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Migranci nie są tylko narzędziem

Kim są i po co przylatują do Europy cudzoziemcy z polsko-białoruskiej granicy W opisie kryzysu na granicy dominują dwie narracje. Ta lansowana przez rząd i publiczne media maluje migrantów jako potężne zagrożenie – już nie tyle kulturowe, ile kryminalne – z którym polscy żołnierze i Straż Graniczna toczą bitwę o bezpieczeństwo Polaków. Według opowieści niezależnych mediów z kolei migranci to przede wszystkim ofiary białoruskiego reżimu i władz RP. Łukaszenka zwozi ich z ogarniętych wojnami miejsc i pcha ku naszej granicy, my zaś brutalnie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Jak migracja stała się wojną

Więcej murów na świecie buduje się, by powstrzymać migrację, niż z powodu zagrożenia militarnego, terroryzmu czy przemytu 19 września 2021 r. polskie służby graniczne znalazły ciała trzech osób, obywateli Iraku, zmarłych najprawdopodobniej w wyniku wychłodzenia organizmu. Przedstawiciele polskich i białoruskich służb oskarżają się nawzajem o eskalowanie konfliktu, więc z każdym kolejnym podobnym doniesieniem pojawiały się też sprzeczne wersje. Czy np. 16-latek z Iraku, którego z rodziną wywieziono z Polski na drugą stronę granicy, zmarł po polskiej czy białoruskiej stronie?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Bagdad pójdzie własną drogą?

Wybory parlamentarne w Iraku wygrali nacjonaliści domagający się ograniczenia wpływów amerykańskich i irańskich Irakijczycy poszli do urn po raz piąty od amerykańskiej inwazji, która w 2003 r. obaliła reżim Saddama Husajna, dyktatora, który rządził krajem nieprzerwanie przez 24 lata. Obalenie sunnickiego reżimu Saddama sprawiło, że władzę w Iraku przejęła szyicka większość, stanowiąca 69% mieszkańców kraju. Aż do tego momentu szyici byli marginalizowani przez politykę rządzącej od 1963 r. panarabskiej i nacjonalistycznej partii Baas. Odzyskanie władzy przez większość nie przyczyniło się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.