Tag "Jaroslav Hašek"

Powrót na stronę główną
Książki

Pogodna książka na czas izolacji

Przedłużająca się akcja #zostanwdomu to dobra okazja, by sięgnąć po żelazną klasykę Czytelnicza mniejszość w końcu triumfuje! Plemię żywiące się drukiem ma swój czas i dumnie powtarza, że w kwarantannie na nic drogie ciuchy, luksusowe auta kupione na kredyt, szpanerskie gadżety, bo to zbędne w opinii mas książki są wybawieniem przed nudą. Na nic rekwizyty snobizmu, kupowane za pieniądze, których się nie ma, by imponować ludziom, których się nie lubi. Zanurzenie się w lekturze, ucieczka duchem do fikcyjnych albo egzotycznych krain, gdy ciało musi zostać w domu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Chocholi taniec

Z nowych badań sympatii i antypatii Polaków do innych narodów wynika, że zaczęliśmy lubić sąsiadów z wyjątkiem Rosjan. Ze wszystkich nacji najbardziej lubimy Czechów. To coś nowego. Kiedyś dominował wizerunek Czecha jako niegodnego szacunku konformisty i tchórza. A może Czesi byli mądrzejsi od nas, nie walczyli, kiedy nie miało to sensu? Lubimy też Niemców – dowód, że zanikła trauma II wojny światowej. Nowością jest, że na pierwszym miejscu antypatii plasują się Arabowie, a Żydzi w niechęciach spadli całkiem daleko.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Dyskretny urok instytucji

Dobry wojak Szwejk, jak pamiętamy, wyniósł z domu wariatów całkiem przyjemne wspomnienia: „Taka tam panuje wolność, o jakiej nawet socjalistom się nie śniło. Można tam się podawać za Pana Boga albo za Przenajświętszą Panienkę, za papieża, za angielskiego króla czy za świętego Wacława, aczkolwiek ten ostatni bywał ciągle wiązany i musiał nago leżeć w izolatce. Był tam też jeden, który wykrzykiwał, że jest arcybiskupem, ale nic nie robił, tylko żarł, spał i jeszcze za przeproszeniem robił coś takiego, co można

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.