Tag "Katarzyna Długosz"
Animowana rewolucja
Archaiczne i nieatrakcyjne Śpiąca Królewna czy Czerwony Kapturek przegrywają z bohaterami „Shreka”, „Epoki lodowcowej” i „Madagaskaru” Śpiąca Królewna nie przerywa drzemki, nawet wysiadając z karety na wielkiej imprezie. Przynajmniej tak ją złośliwie sportretowano w „Shreku 2”. Ale wygląda na to, że w kinach też nie ma szans na przebudzenie. Jej równie klasyczni koledzy, Bambi czy księżniczka na ziarnku grochu, nie wywołali ostatnio szturmu na kasy. Za to teraz w kinach znów widać kolejki po bilety. Kolejki, w których stoją nie tylko całe rodziny, lecz także młodzież i dorośli bez asysty dzieciarni. „Epoka
Powrót kusicielki
O rolę w „Nagim instynkcie 2” Sharon Stone walczyła do upadłego. Czy przyniesie jej upragniony zwrot w karierze? Doskonale wiedziała, że dziennikarzy interesuje jedno – czy na ekranie jest zupełnie naga. Uprzedzając pytania, dowcipnie i z emfazą oznajmiła, że owszem, jest. Sytuacja: konferencja prasowa w Izraelu. Pretekst: zbliżająca się premiera „Nagiego instynktu 2”. Bohaterka: oczywiście Sharon Stone. Zainteresowanie wyłącznie jej ciałem jest podwójnie symptomatyczne. Po pierwsze, mowa o gwieździe, której za dwa lata stuknie pięćdziesiątka. Po drugie
Porno po szkocku
Powieść „Trainspotting” odbiła się takim echem, ponieważ pokazywała kwestię narkotyków w uczciwy sposób Irvine Welsh, pisarz brytyjski – Czy Szkoci pana lubią? Raczej nie mogą być wdzięczni za portret ich i Edynburga, jaki odmalowuje pan w swoich książkach. – Na pewno organizacje turystyczne promujące Szkocję, chciałyby żebym zniknął i nigdy nie wracał. Tak naprawdę nigdy nie czułem się niechciany we własnym kraju czy coś takiego. Z drugiej strony, nie obracam się w kręgach oficjalnych elit. Mam
Muzyczne Oscary
Kompozytorzy filmowi kolekcjonują nominacje do nagrody Akademii. Rekordziści mają ich po kilkadziesiąt Sztuka to czy nie? Tarcia na linii kompozytorzy muzyki poważnej-twórcy muzyki filmowej raczej nie skończą się nigdy. Ci pierwsi na ogół z góry patrzą na wszelkie filmowe utwory. Zwłaszcza że czasem do pisania partytur ekranowych biorą się utalentowani samoucy. Właściwie najłatwiej obrazić „poważnego” kompozytora stwierdzeniem, iż jego najnowsze dzieło brzmi jak muzyka filmowa… Jednak nawet wśród znakomitych artystów zgody co do tego nie ma.
Oni wam pokażą!
Najnowsze komedie romantyczne „Tylko mnie kochaj” i „Ja wam pokażę!” opowiadają o miłości bez pomysłu, bez polotu i mało dowcipnie Miało być zabawnie, a tu smutek serce ściska. Cztery dekady temu miłość miała złe humory i grała z nami w perskie oko. Dzisiaj nawet zwiastun komedii romantycznej zapowiada raczej ponury dramat egzystencjalny (patrz: zwiastun „Ja wam pokażę!”). Bo polscy filmowcy choć z zapałem biorą się do jednego z najpopularniejszych filmowych gatunków, to ręce wypada załamać, zamiast składać je do oklasków.
Kryminał po polsku
Kiedyś o polskim kryminale nie warto było mówić. Dziś czytelnik ma już z czego wybierać Do niedawna było mu bliżej do zwłok niż do świata żywych. Prognozy są jednak optymistyczne. Kryminał w polskim wydaniu wyraźnie nabiera rumieńców. Ostatnio o nim głośno. Marek Krajewski został laureatem Paszportu „Polityki”, festiwal Pora Kryminału, podsumowujący rodzimą twórczość w tej dziedzinie, stał się imprezą ogólnopolską, a konkurencja wśród nominowanych do nagrody Wielkiego Kalibru jest coraz ostrzejsza. Czyli jest o czym mówić?
Erotyka na wesoło
Brytyjskie pismo literackie nagrodziło najgorzej opisane sceny erotyczne. Wśród nominowanych są Gabriel Garcia Marquez, John Updike i Salman Rushdi Polski pejzaż nagród literackich jest nudnawy. Nic, tylko nagradzamy to, co najlepsze. A tymczasem można ciekawiej. Ktoś policzył, że angielski autor ma szansę startować do prawie 300 wyróżnień. W tym do nagrody, której wszyscy boją się najbardziej. Przyznawanej przez przyciągające najlepsze pióra, słynne londyńskie pismo literackie „Literary Review”, nagrody za najgorsze sceny erotyczne w literaturze
Kulturalny kalendarz 2006
Czyli hity kinowe, teatralne, wydawnicze i muzyczne nowego roku Instytucje kulturalne już planują, czym zachwycić i zaskoczyć odbiorców w nowym roku. Warto przyjrzeć się tym projektom i choć wszystkiego wymienić się nie da, należy zawczasu zanotować co ciekawsze wydarzenia. Żeby ich nie przegapić. Lassie i Leonardo, czyli co widać na ekranie - Uwaga, materiał na hit. Na tytuł najbardziej oczekiwanego filmu roku zasługuje „Kod Leonarda da Vinci” (maj), czyli ekranizacja megahitu Dana Browna,
Szekspir bez twarzy
390 lat po śmierci Szekspira nadal nie wiemy, jak wyglądał i kim naprawdę był W przyszłym roku dopiero się zacznie. 23 kwietnia stuknie okrągłe 390 lat od śmierci Barda ze Stratfordu. Spektakle, ekranizacje, nowe biografie będą wyrastać jak grzyby po deszczu. Zresztą stale wyrastają, bo im więcej o Szekspirze napisano, tym jakby mniej o nim wiadomo. Zastępom biografów, historyków i krytyków do dziś nie udało się ustalić tak podstawowych faktów jak to, czy był protestantem czy katolikiem,
Gdzie leży Narnia?
Wytwórnia Disneya liczy, że „Opowieści z Narnii” powtórzą sukces „Władcy Pierścieni” i „Pasji” Umarł „Władca Pierścieni”, niech żyje „Władca Pierścieni”? Niezupełnie. Wytwórni Disneya, która nie chcąc pozostać w tyle za modą na fantasy w kinie, przeniosła na ekran pierwszą z siedmiu „Opowieści z Narnii” C.S. Lewisa, takie porównania marketingowo są na rękę. Przecież kinowy debiut (dotąd ekranizacje – animowane i aktorskie – ograniczały się do telewizji) „Lwa, czarownicy i starej szafy” doszedł do skutku dzięki istnieniu technologii, jaką realizowano