Tag "konflikty zbrojne"

Powrót na stronę główną
Opinie

Ostrożnie, Ukraina!

Co wynika z napaści Putina dla Rosji, Europy i świata – polemika z Anne Applebaum Sobotnio-niedzielny magazyn „Gazety Wyborczej” z 25-26 lutego w całości poświęcony został Ukrainie, w tym oczywiście toczącej się tam od roku wojnie. Otwiera go krótki, oryginalny esej Anne Applebaum. Jego oryginalność polega na tym, że nie tylko opisuje i analizuje określony stan rzeczy, ale przede wszystkim zawiera próbę odtworzenia stanu niedoszłego, alternatywnego, wydarzeń, jakie miałyby nastąpić, gdyby Ukraina szybko i całkowicie przegrała wojnę.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Łuny nad Czerniakowem

Na Czerniakowie zginęło więcej polskich żołnierzy niż podczas szturmu na Monte Cassino Istnieje w polskiej historii wiele momentów i postaci zapomnianych, okrytych cieniem. Do takich wydarzeń należy desant na przyczółek czerniakowski we wrześniu 1944 r., w czasie powstania warszawskiego. Jest niesłusznie zapomniany. Co powoduje, że ma znaczenie? Był on, jakkolwiek byśmy patrzyli, zwiastunem nadchodzącej ofensywy i wyparcia armii hitlerowskiej z polskich ziem, aż po Odrę i Nysę, miał miejsce w samym sercu skrwawionej polskiej stolicy. Na początku sierpnia 1944 r.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Czy stosunki amerykańsko-niemieckie trafią na rafy?

Niemcy i Francja oskarżyły USA o czerpanie profitów z wojny kosztem Europejczyków Suzanne Loftus specjalizuje się w polityce wewnętrznej i zagranicznej Rosji oraz w badaniu rywalizacji strategicznej mocarstw. Obecnie jest związana z Quincy Institute w ramach prowadzonego tam programu euroazjatyckiego. Wcześniej wykładała w Niemczech w Centrum Studiów nad Bezpieczeństwem im. George’a C. Marshalla. Doktorat z zakresu studiów międzynarodowych uzyskała na Uniwersytecie w Miami. We fragmentach prezentowanego artykułu Loftus rysuje o wiele bardziej skomplikowany obraz stosunków niemiecko-amerykańskich, aniżeli jawi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Platerówki

Na ćwiczeniach wypadają bardzo dobrze. Ich dowódcy wydają się tym zdziwieni. Szczególnie dobre wyniki osiągają w strzelaniu Orzeł czy kura Wieść o powstaniu Związku Patriotów Polskich niesie się do Maryńska, miasteczka z ulicami z drewna. Docierają tam również worki mąki, kaszy i cukru. Augustynowie dostają też torbę starych ubrań. Gienia idzie z nimi na bazar, wymienia na ziemniaki. Wieść dociera do kołchozu, gdzie w ziemiance mieszka Ada, je do syta arbuzy i melony i próbuje przywyknąć. Na początku

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Krótka historia długiej katastrofy

Wojna w Iraku miała potrwać kilka tygodni, ale przerodziła się w długoletni konflikt, którego skutki dotknęły wiele innych krajów 20 marca 2003 r. – dokładnie 20 lat temu – rozpoczęła się wojna w Iraku, druga w ciągu kilkunastu lat. O godzinie 5.30 czasu lokalnego pierwsze amerykańskie bomby i pociski manewrujące spadły na Bagdad. Operacji „Iracka wolność” nie poprzedziły wielotygodniowe, zmasowane naloty ani uderzenia rakietowe, jak podczas pierwszego konfliktu z 1991 r. Wojska lądowe

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

…jeszcze świat cały do zdobycia

Wspomnienia Zofii z Odrowąż-Pieniążków Skąpskiej z lat 1945-1961 „Do Brzeska wkroczyli Sowieci 18 stycznia o czwartej po obiedzie. Niebezpieczeństwo pocisków skończyło się. O dziewiątej wieczorem (…) wkroczyli Sowieci do Hebdowa i przyszli do dworu. Dla oficerów nakryło się w hallu. (…) Wszyscy rośli, dobrze wyglądają. Nie mogą zapomnieć Stalingradu. Opowiadają o stratach wśród swoich rodzin. Są pełni nadziei, młodzi, wierzą w to, że dojdą do Berlina”. Tak zaczynają się wspomnienia Zofii z Odrowąż-Pieniążków Skąpskiej z lat 1945-1961. Rodzina

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Hipokryzja i obrona cywilizacji

Rosyjska inwazja na Ukrainę będzie miała mniej więcej tak trwały wpływ jak amerykańska inwazja na Irak 20 lat temu Andrew J. Bacevich jest współzałożycielem i szefem amerykańskiego think tanku Responsible Statecraft. To emerytowany profesor stosunków międzynarodowych i historii na Uniwersytecie Bostońskim. Jest absolwentem West Point i służył w amerykańskim wojsku. Bacevich to autor i redaktor wielu książek, wyrażających głęboki sceptycyzm co do kierunków amerykańskiej polityki zagranicznej. W języku polskim wydano „Granice potęgi. Kres amerykańskiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Globalny punkt widzenia Wywiady

Nie marzy mi się druga zimna wojna

Nagle wszyscy są przeciwnikami nielegalnych wojen. A sami im kibicowali przez dziesięciolecia Prof. Samuel Moyn – profesor Uniwersytetu Yale Słuchałem debaty, podczas której przekonywał pan, że działanie Ameryki po 1989 r. nie przysłużyło się dobru ludzkości i obronie uniwersalnych wartości, a polityka zagraniczna Waszyngtonu była wręcz szkodliwa. Pomyślałem sobie: „Ten facet ma szczęście, że nie wygłasza podobnych opinii w Polsce, bo rozszarpaliby go na strzępy”. – Jasne, rozumiem, że mówię rzeczy kontrowersyjne. I jeśli rozmawiamy o obronie wartości liberalnych, to rzeczywiście w Europie Wschodniej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Drezno zrównane z ziemią

Naloty dywanowe miały złamać Niemców Konflikty zbrojne mogą przybierać różną postać. Mamy wojny na zniszczenie i na wyniszczenie. W pierwszym rodzaju wojen chodzi o pokonanie armii przeciwnika, pozbawienie jej potencjału bojowego, skutkujące kapitulacją. To konflikt o ograniczonym zakresie. W ujęciu drugim celem jest wykrwawienie nie tylko wrogiego wojska, ale także całego stojącego za nim społeczeństwa i wspierającej wysiłek wojenny gospodarki. To wojna totalna, zwykle będąca skutkiem sytuacji, w której po serii bitew jednej ze stron nie udało się zrealizować

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Gdy młodzi mają głos

Wybory prezydenckie w Nigerii były w dużej mierze debatą o przyszłości całej Afryki Już samo zestawienie liczb dotyczących tego głosowania sprawia, że niełatwo je wstawić w znany kontekst wyborczy, zwłaszcza z europejskiego punktu widzenia. Populacja Nigerii to obecnie, przynajmniej według relatywnie wiarygodnych źródeł, nieco ponad 213 mln osób. Z tego aż 93 mln – prawie równo trzy razy więcej niż w Polsce – mają czynne prawo wyborcze, a 87 mln zarejestrowało się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.