Tag "Krystyna Badurka-Rytel"

Powrót na stronę główną
Od czytelników

Komu zawinił mój ojciec

Feliks Badurka nie był „herosem Podlasia”, jak „Bury”, „Sokolik”, „Boruta” czy „Łupaszka”. Był po prostu do końca Człowiekiem. My, jego dzieci, nie możemy postawić mu nawet lampki na grobie, bo nie wiemy, co z nim zrobiono Po raz ostatni ojca, Feliksa Badurkę, widziałam 11 kwietnia 1945 r. o zmierzchu. Miałam wtedy cztery lata. Tata był przewodniczącym Gminnej Rady Narodowej w Sterdyni. Tego dnia wsiadł na rower i pojechał na zebranie. Mama opowiadała mi, że przed wyjazdem, jak nigdy przedtem, czepiałam

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.