Tag "kryzys uchodźczy"

Powrót na stronę główną
Kraj

Język, który pomaga zabijać

O polskich doświadczeniach w dehumanizacji Na wspólnej konferencji prasowej  ministrowie spraw wewnętrznych i administracji oraz obrony narodowej zaprezentowali materiały operacyjne pozyskane rzekomo od zatrzymanych na polsko-białoruskiej granicy uchodźców. „Służby (…) zidentyfikowały dowody na działalność pedofilską oraz dowody zoofilii”, mówił Stanisław Żaryn, rzecznik Mariusza Kamińskiego. „Podjęliśmy decyzję, żeby udokumentować również ten wątek”, wtórował mu przełożony, gdy na wielkim ekranie wyświetlano częściowo zamazane ujęcie mężczyzny kopulującego ze zwierzęciem. „Zgwałcił krowę, chciał dostać się do Polski?”, zaalarmowała TVP

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Terrorysta we mnie

Gdyby nie chodziło o coś zupełnie potwornego, bo tym jest niewyobrażalne traktowanie uchodźców na granicy z Białorusią przez polskie formacje mundurowe: wojsko, policję, Straż Graniczną – można by nawet napisać coś śmiesznego. Ale ten modus operandi wzmocniony wprowadzonym stanem wyjątkowym przynosi realną śmierć – na polskiej ziemi umierają z głodu, pragnienia, wycieńczenia, zimna i chorób kolejni ludzie, w tym kilkunastoletnie dzieci; inne, paroletnie, są siłą, bezprawnie, zawracane na Białoruś. Formacja rządząca z patetyczną, nabzdyczoną, udawaną powagą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Zbrodnie polskiego przygranicza

Polskie służby mundurowe znajdują kolejne ciała uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. Wydawało się, że ubiegły wiek nauczył nas, że ludzie potrzebują pomocy i mają prawo ją otrzymać. Dziś z premedytacją wyrzucamy tę lekcję na śmietnik historii. W dniu, w którym na terenie przygranicznym z Białorusią odnaleziono ciała trzech osób, a czwarte zwłoki kilka metrów za linią graniczną, gdzie być może je przeciągnięto i porzucono (ktoś konkretny przeciągnął, na rozkaz kogoś, kto wykonywał polecenia kogoś z samej góry, nad kim stoi jakiś

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Czas niemocy

Myśleliśmy, że Korek jest chorowity, ale od kiedy w zabałaganionej szafie znalazła się jego metryka z azylu, wiemy już, że po prostu jest bardzo stary; teraz już, zamiast szukać panaceum na jego częstomocz, po prostu ścieramy podłogę (psie pieluchy nauczył się ściągać), zamiast go ciągnąć na długie spacery, idziemy tylko na najbliższy skwerek. Kanapies rasy wielokrotnie zmieszanej ma u nas dom spokojnej starości, bidok już nie ma sił, żeby wskoczyć na łóżko, więc mu rozłożyliśmy dywaniki miękkie na podłodze. Źle nie ma, trudno

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Test na wschodniej granicy

Przy granicy z Białorusią mamy pierwsze ofiary śmiertelne. Ukrywając się przed naszymi służbami, w lasach i na bagnach pogranicza, w chłodzie i głodzie, umierają pierwsi „nielegalni” uchodźcy. Tak o nich pisze się u nas i mówi. Uchodźca z zasady jest „nielegalny”. Można „legalnie” być uchodźcą? Umierają z wyziębienia i wyczerpania. Dzieje się to w środku Europy, w drugiej dekadzie XXI w., pod kontrolą organów państwowych. Co to ma do rzeczy, że Łukaszenka sprowadził ich na polską granicę? Czy przez to przestali być ludźmi? Czy przestali być naszymi bliźnimi?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

Dziennikarze na granicy

 Oświadczenie mediów Wprowadzony przez rząd RP stan wyjątkowy na całej długości granicy Polski z Białorusią wyklucza działalność mediów. Przepisy dopuszczają swobodne poruszanie się tam osób i podmiotów świadczących szereg usług i prowadzących działalność gospodarczą – z wyłączeniem dziennikarzy i organizacji społecznych. Musi to budzić sprzeciw. Stwierdzamy, że działania władz są sprzeczne z zasadą wolności słowa, stanowią też przejaw niezgodnego z prawem prasowym utrudniania pracy dziennikarzom i tłumienia krytyki prasowej. Informujemy władze Rzeczpospolitej i opinię publiczną,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.