Tag "Krzysztof Teodor Toeplitz"

Powrót na stronę główną
Felietony

Jak inteligent z inteligentem

Kuchnia polska Pośród publicystów, z którymi się nie zgadzam, bardzo wysoko cenię Janusza Lewandowskiego. Autor ten, należący także jako były minister i poseł do klasy politycznej, wyróżnia się zarówno wśród publicystów, jak i polityków dwoma cechami nie do pogardzenia – inteligencją i szczerością. Inteligencja pozwala mu zauważać, co rzeczywiście dzieje się dookoła, szczerość zaś każe mu mówić, co na ten temat sądzi i do czego zmierza. Dlatego też w warstwie obserwacji przeważnie się z nim zgadzam, mając

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Dlaczego boli myślenie

Kuchnia polska Ilia Erenburg opowiada w „Lejzorku Rojtszwańcu” anegdotę o tym, jak to jeden Żyd sprzedał drugiemu krowę. Nazajutrz ten, który kupił, przychodzi z piekielną awanturą, krzyczy i rozpacza, że został oszukany, ponieważ jego krowa nie daje mleka. – Uspokój się – mówi mu sprzedający – nie krzycz. Przecież ta krowa nie dlatego nie daje ci mleka, że nie chce, ale dlatego, że nie może. Powiem ci nawet więcej: ona w ogóle nie ma mleka. Co jakiś czas podnoszą się u nas głosy o zaniku

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Tragizm

Kuchnia polska Tragedia jest to gatunek literacki, w którym każdy wybór prowadzi bohatera do zguby w jego konflikcie z przeciwnościami losu. W sytuacjach tragicznych nie ma dobrego wyjścia, są jedynie dylematy moralne. Tadeusz Łomnicki, wielki mistrz sceny uczył, że tragedię należy grać ze wzrokiem uniesionym do góry, ponieważ gra się ją przed Bogiem, podczas gdy komedię gramy, patrząc na widownię, ponieważ gra się ją przed ludźmi. Pytanie, czy należy strzelić w oko uśpionej terrorystce opakowanej materiałami wybuchowymi, jest pytaniem tragicznym, ponieważ

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Jubileusz

Kuchnia polska Telewizja Polska obchodzi swoje pięćdziesięciolecie. I pomyśleć, że 50 lat temu nie było w Polsce telewizji! Praktycznie nie było jej jeszcze przez kilka lat później, ponieważ pierwsze emisje telewizyjne docierały do bardzo ograniczonej liczby odbiorców, na bardzo niewielką odległość. Dla dzisiejszego pokolenia życie bez telewizji jest nie do wyobrażenia, ja zaś należę do weteranów, i to zarówno telewizji w Polsce, jak i epoki przedtelewizyjnej. Jest to więc dla mnie właściwy czas na rachunek zysków i strat. Ponieważ zaś

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Człowiek do brudnej roboty

Kuchnia polska „Nie masz cwaniaka nad warszawiaka” głosiła ongiś popularna piosenka Grzesiuka. Ano zobaczymy. Bo przecież cwaniak to taki człowiek, który nie daje się nabierać na żadne, a tym bardziej dość prymitywne numery. Za takie zaś uważam kandydatury na prezydenta Warszawy w osobach panów Olechowskiego i Kaczyńskiego. Obaj nie ukrywają, że Warszawa jest dla nich zaledwie stopniem do o wiele bardziej błyskotliwych karier. Pan Olechowski daje do zrozumienia w sposób luzacki – jak mówi obecnie młode pokolenie –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Utopia Kuronia

Kuchnia polska „Dziś mamy różne partie polityczne – każda powiązana ze sferami nowego biznesu i głosząca taki sam program, z drobnymi różnicami. Życie polityczne, poza plotkami, koncentruje się na sporach o sposób rozliczenia komunistycznej przeszłości. Cała władza w państwie należy do biurokracji partyjnych. Ludzie patrzą na nas w zdumieniu i pytają: co się z wami stało? Tacy byliście dzielni i uczciwi. Wynieśliśmy was do władzy na własnych plecach. I co zrobiliście?”. Są to zdania wyjęte z wydanej właśnie książki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Zachwiana równowaga

Kuchnia polska Niedawny zjazd „Solidarności” zaznaczył się głównie jako widownia dramatycznych zmagań Mariana Krzaklewskiego o pozostanie na czele związku i równie dramatycznych wysiłków związkowców, aby się go pozbyć. Wygląda na to, że zapasy te skończyły się remisem, ponieważ piękny Maryjan umieścił na czele „Solidarności” swego zastępcę Śniadka, o którym nie wiadomo prawie nic, a zwłaszcza, w jakim stopniu jest on uzależniony od swego dotychczasowego pryncypała. Jeśli by jednak spojrzeć na ten zjazd z pozycji bardziej serio, nasuwa on myśli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Potłuczone lustro

Kuchnia polska W kuluarach 27. Festiwalu Filmów Polskich w Gdyni usłyszeć można było sugestię, że ponieważ to lewica, w czasach Polski Ludowej jeszcze, stworzyła po wojnie niekomercyjną, „społecznie użyteczną”, jak wówczas mówiono, kinematografię polską, to obecnie rządząca lewica powinna ją ratować od upadku. Twierdzenie to usłyszeć można było od ludzi, którym niedawno jeszcze coś podobnego nie przeszłoby przez gardło, ślady tego rozumowania znaleźć można było nawet w sfilmowanym „wykładzie” Andrzeja Wajdy, otwierającym festiwal. Autor tego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Trzy pióra

Kuchnia polska Niedawno na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się uroczystość wręczenia nagród i statuetek grupie zasłużonych artystów przez nowego ministra kultury, p. Waldemara Dąbrowskiego. Jest to oczywiście lepszy początek urzędowania niż określenie twórców dzieł artystycznych wzgardliwym mianem sztukmistrzów. Jednak w komentarzach, jakimi opatrzyła ten fakt telewizja publiczna, mówiono, że są to także nagrody „za umiejętność radzenia sobie w trudnych czasach”. A więc swego rodzaju nagrody za przetrwanie. W skautingu istniała – a może istnieje i teraz?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Klucz

Kuchnia polska Jeden z bohaterskich nowojorskich strażaków, którzy przyjechali do nas w rocznicę 11 września 2001 roku powiedział, że jeśli ktoś chce wyobrazić sobie terrorystyczny atak na World Trade Center powinien przypomnieć sobie najgorszą rzecz, jaką widział w życiu i pomnożyć ją przez tysiąc. Tak się jednak składa, że powiedział to w mieście, które przed pół wiekiem całe wyglądało jak gruzy World Trade Center i gdzie żyją jeszcze ludzie, którzy ów akt zniszczenia oglądali na własne oczy. Żyją także

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.