Tag "Krzysztof Wasilewski"

Powrót na stronę główną
Kraj

Co nam wolno wiedzieć o Niemczech

Dla rządzących silny Instytut Zachodni to kula u nogi– Jedyna nadzieja dla Instytutu Zachodniego to odsunięcie obecnych władz w najbliższych wyborach parlamentarnych! – tak prof. Stanisław Żerko zareagował na wiadomość o tym, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego po raz kolejny obcięło dotację na działalność instytutu. Trudno się dziwić jego irytacji, skoro budżet placówki zmniejszył się z ok. 2,4 mln zł w 2010 r. do ok. 870 tys. zł obecnie. Redukcja wyniosła więc dwie trzecie w ciągu czterech

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Szanowny Panie Gestapo

Według szacunków AK, tylko z gestapo współpracowało 60 tys. Polaków Gestapowskie archiwa pełne polskich donosów? Zjawisko donosicielstwa w czasie II wojny światowej nie zostało jeszcze w pełni zbadane, jednak odkryte przypadki każą zadać pytanie, czy w latach okupacji naprawdę byliśmy tacy niewinni, jak nam się wydaje. Wydana w 2003 r. książka prof. Barbary Engelking „Szanowny panie gistapo” przeszła bez większego echa, chociaż materiał w niej zawarty jest wstrząsający. Niczym cegła rzucona w szybę te polskie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Polski chłop czekał na tę ziemię

Jak piewcy czarnej legendy PRL wytłumaczą milionom rolników, że ci otrzymali ziemię nielegalnie i muszą z niej się wynieść? – Zacząłem gospodarować razem z rodzicami – wspominał Stanisław Gawła. – Któregoś dnia ojciec wskazał mi, gdzie mam orać pole, i zostawiając mnie samego, powiedział, że chyba nigdy nie przypuszczał, że będę pracował na własnym gospodarstwie. Stanisławowi Gawle i jego rodzinie koniec wojny przyniósł nie tylko wyzwolenie, ale i szansę na nowe, lepsze życie. Podobnie jak pozostali

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Masakra żołnierzy Berlinga

2,3 tys. żołnierzy 1. Armii WP zginęło, niosąc pomoc powstańcom warszawskim   „Po drugiej stronie Wisły już szósty tydzień płonęła Warszawa. To było nie tylko miasto, w którym walczyli i ginęli Polacy. To była stolica mojego państwa. Mogłem podjąć tylko jedną decyzję i podjąłem ją bez chwili wahania. Dałem rozkaz przejścia do uderzenia przez Wisłę na pomoc walczącemu miastu” – tak gen. Zygmunt Berling, dowódca 1. Armii Wojska Polskiego, tłumaczył skierowanie żołnierzy na lewobrzeżną Warszawę. Pomoc walczącej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Zbrodniarze z Wehrmachtu

Ludobójcza polityka Hitlera w stosunku do Polski była realizowana przez wszystkie niemieckie formacje wojskowe W powszechnym odczuciu bestialstwo niemieckiego okupanta podczas II wojny światowej to głównie komory gazowe i zagłada Warszawy. Przez wiele lat, także w naszym kraju, pokutował mit o rycerskim Wehrmachcie, który zachował czyste ręce. Tymczasem to żołnierze w zielonych mundurach rozpoczęli eksterminację polskiej ludności. „Ci ludzie nie są o jeden cywilizacyjny szczebel, ale o wiele takich szczebli pod Niemcami. Dwa tysiące lat temu nasi przodkowie żyli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Wynurzenia małego tropiciela

Jeśli ktoś miał jeszcze złudzenia co do obiektywizmu IPN, nowy wiceprezes instytutu bezwzględnie je rozwiał Jeśli ktoś jeszcze miał złudzenia co do obiektywizmu Instytutu Pamięci Narodowej, nowy wiceprezes bezwzględnie je rozwiał. „Żadnego lewackiego odchylenia w IPN nie ma i nie będzie!”, wypalił w wypowiedzi dla prawicowego portalu dr Paweł Ukielski, który z funkcji doradcy prezesa właśnie awansował na zastępcę. Swój program nowy wiceprezes wyjawił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. Jakie to mądrości przedstawił? Zaczął od wysokiego C, stwierdzając, że trumny Bieruta

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Wrześniowa improwizacja

Polska rozpoczynała wojnę z Niemcami z ledwie naszkicowanym planem obrony „Wierzyłem w swoich wodzów, ale głęboko się zawiodłem. Przegranie wojny w pięć dni przez państwo o 34 mln ludności – to klęska, nie wojenna, lecz moralna. (…) Wykazała naszą nieudolność organizacyjną, brak przewidywania, a przy tym pyszałkowatość i bezdenną pewność siebie. (…) Przez te kilka dni byłem na froncie świadkiem bohaterstwa i waleczności naszego żołnierza i nieudolności dowódców. Czy znowu mamy prosić francuskich dowódców batalionu, żeby nas uczyli dowodzenia?”,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Kto nie za powstaniem, ten zdrajca

Powstanie warszawskie nigdy by nie wybuchło, gdyby nie lansowany w II RP model wychowania Dzieci w mundurze i z bronią w ręku. Brzmi znajomo? Kolejne pokolenia wychowywane są w kulcie małego powstańca, który oddał życie za Warszawę. Jednak pochwała beznadziejnych zrywów niepodległościowych nie jest domeną współczesnego systemu edukacji. Przez niemal cały okres II Rzeczypospolitej pierwszoklasiści uczyli się patriotyzmu ze zbioru wierszy Artura Oppmana. „Abecadło wolnych dzieci”. Okładkę książki zdobił rysunek postaci ich rówieśników w mundurach powstańców styczniowych. „Mundur, strój to najpiękniejszy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Zagłuszana historia powstania

Głód, brak wody i lekarstw. Obłęd uwięzionych w zbombardowanych piwnicach. O tym nie usłyszymy w rocznicę powstańczego zrywu Tych głosów nie usłyszymy podczas obchodów wybuchu powstania warszawskiego. Głosów osób, które powstanie widziały z bardzo bliska. Zostaną zagłuszone frazesami o moralnym zwycięstwie, zdradzie Stalina i heroizmie mieszkańców stolicy, o tym, jak garstka młodzieży postawiła się niemieckiemu okupantowi i zatrzymała pochód Armii Czerwonej. Bo gdyby wsłuchać się w wypowiedzi tych, którzy byli najbliżej, obraz wydarzeń sprzed 70

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Kto chciał III wojny

Idea globalnego konfliktu łączyła podzieloną emigrację. Optowali za nią zarówno piłsudczycy, jak i narodowcy oraz socjaliści „Truman, Truman, spuść ta bania, bo to nie do wytrzymania. Jedna bomba atomowa i wrócimy znów do Lwowa. Choć zastaniem same zgliszcza, jednak ziemia to ojczysta. Druga mała, ale silna i wrócimy też do Wilna” – tę rymowankę oddającą nastroje zbrojnego podziemia w kraju i niemałej części emigracji można było usłyszeć jeszcze ładnych parę lat po zakończeniu II wojny światowej. Nadzieje na kolejny globalny konflikt

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.