Tag "książki dla dzieci"
Niezaszczepiona Rozalka
Lektury szkolne na miarę czasów Rozalkę już upiekliśmy w piecu na śmierć. Chora miała się dobrze wypocić, ale zdrowaśki za wolno były odmawiane i dziewczynka nie przetrzymała. Wraz z Rozalką umarł już jakiś czas temu jako lektura szkolna „Antek” Bolesława Prusa. Uznano, że jest zbyt archaiczny i – niektórzy mawiali – zbyt drastyczny, przez tę Rozalkę głównie. Moim zdaniem nowelka nieźle koresponduje z teraźniejszością, bo krążąc wokół zabobonów, antycypuje antyszczepionkowców i antycovidowców. O nich jeszcze utworów
Przerabiać na rozumne kopyto
Jakie pozycje już nie pasują do listy szkolnych lektur Po co? Po co dzieci mają czytać książki? Odpowiedzi jest kilka. Bo tak się utarło, bo muszą wciąż podtrzymywać umiejętność składania liter – od podstawówki do ewentualnej matury – bo powinny znać kod kulturowy i np. rzucić od niechcenia: „A imię jego czterdzieści i cztery” albo: „Miałeś, chamie, złoty róg” czy „Trzeba uprawiać własny ogródek”. Bo nie zaszkodzi rozwijać uczucia wyższe, empatię, inteligencję emocjonalną, bo dobrze mieć choćby nieduże rozeznanie
Mogą być skarpetki
Podobno węch starzeje się najwolniej. Wolne żarty, u mnie otępienie zmysłów idzie równym krokiem, a jeśli coś przed szereg wychodzi, to właśnie powonienie. Czas katolickich świąt grudniowych jest tego najlepszym dowodem – co najmniej od schyłku zeszłego milenium narzekam, że choinka nie pachnie jak dawniej świeżą żywicą, ani kompot z suszu, ani cały arsenał kuchennych aromatów. Zeświecczyłem się ostatecznie poprzez nos, no, może też wskutek efektu cieplarnianego. Bez mała przed ćwierćwieczem
Co by tu jeszcze spalić, księża?
Rozum łka, żeby napisać o olbrzymich nierównościach w Polsce, które sygnalizowały opublikowane ostatnio badania „Jak nierówna jest Europa”, sporządzone przez Thomasa Blancheta, Lucasa Chancela i Amory’ego Gethina z World Inequality Lab – ośrodka związanego z Thomasem Pikettym, badaczem nierówności, autorem bestsellera ekonomicznego „Kapitał w XXI wieku”, który mimo krytyk przynosi rozległy obraz procesu narastania nierówności w Europie. Polska, jak się okazało, skutecznie potrafiła ukrywać przez lata rzeczywistą skalę nierówności, co niektórzy tłumaczą
Nie będzie seks pluł nam w twarz
Niedługo wywalczą, żeby polskie dzieci nie tylko na edukację seksualną nie chadzały, ale też lekcje biologii opuszczały – bo tam o ewolucji uczą Wara! Wara od naszych dzieci! Polskich. Wszystkich – bo wiadomo: wszystkie dzieci są nasze. Znamy takie hasło z dawnych czasów, a jeszcze i Majka Jeżowska śpiewała słowami Jacka Cygana: „Wszystkie dzieci nasze są: / Borys, Wojtek, Marysia, Tom”. No więc wara od naszych, krew z krwi, gen z genu, korzeń z korzenia, dzieci. Nie, nie cytuję Jarosława Kaczyńskiego,
Harry Potter i imigranci
Dziecięce lektury wpływają na kreatywność i wybory zawodowe To, w jaki sposób myślą dorośli, da się powiązać z tym, co czytali jako dzieci. Dziecięce lektury wpływają na kreatywność, skłonność do innowacji, wybory zawodowe, nawet wzrost gospodarczy całych krajów. W Stanach Zjednoczonych psycholodzy zdecydowali się porównać zawartość dziecięcych książek z liczbą patentów. Okazało się, że pomiędzy 1810 a 1850 r. znacząco przybyło literatury, w której skupiano się na oryginalnych osiągnięciach bohaterów. A pomiędzy rokiem 1850 i 1890 siedmiokrotnie
Wakacje z uchodźcą
Ostatnio pojawiły się bardzo dobre literacko książki dla dzieci i młodzieży, podejmujące temat uchodźstwa „Na plaży słońce praży, tu bladość ciał zanika”, Monika, dziewczyna ratownika albo kogokolwiek innego lub nikogo, przechadza się, świadoma własnej urody i wgapionych w nią oczu. Białe zachodnie twarze pazernie łapią opaleniznę, uprzednio nasmarowawszy się kremami z filtrem, żeby nie wchłonąć szkodliwych promieni. Ot, taka logika. Wśród tego plażowego harmidru morze wyrzuca na brzeg np. Nabu
Żeby nie klepać życia
Skoro mamy mało czasu, tym bardziej warto go wykorzystywać na to, co nas rozwija, a czytając, sięgać po mądre książki Irena Koźmińska – założycielka i prezes Fundacji „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom”, współautorka, z Elżbietą Olszewską, książek „Z dzieckiem w świat wartości” i „Wychowanie przez czytanie”. Lubi pani czytać książki? – Jestem od nich uzależniona! W ostatnich latach są to głównie książki faktograficzne i popularnonaukowe – towarzyszą mi na co dzień, na wakacjach, w podróży. Pozwalają lepiej rozumieć świat