Tag "malarstwo"
Nagusy w winiarni
„Bachanalia” Tycjana, czyli szukajcie erotyzmu w dziełach sztuki dawnej i bardzo dawnej „A może by tak iść do restauracji i zjeść kolację całkiem nago?”, nęcił nagłówek na portalu Viva.pl. Zapowiadał artykuł, który wiódł na pokuszenie dziełami sztuki z gołymi i wesołymi biesiadnikami, w tym z „Bachanaliami” (1523-1526). Wzmiankował o pierwszej na świecie restauracji, w której goście mają zasiadać nago, czyli The Bunyadi w Londynie. (…) W ikonosferze, a zatem w obrazach, które otaczają nas szerokim kręgiem w muzeach, galeriach, na ekranach kinowych i telewizyjnych,
Śmierć w blasku słońca
Piękno natury było dla van Gogha kontrapunktem dla jego własnych cierpień Przytłoczony był chorobą psychiczną, lękami i poczuciem odrzucenia. „Kim jestem w oczach większości ludzi? Nonsensem, ekscentrykiem lub nieprzyjemną osobą – kimś, kto nie ma pozycji w społeczeństwie i nigdy nie będzie mieć; w skrócie, najniższy z najniższych – uskarżał się Vincent van Gogh, za życia niedoceniany, a dziś uznany za jednego z największych malarzy w dziejach ludzkości. Jego znakiem szczególnym stały się słoneczniki.
Baśń ku przestrodze
Od kiedy Reymont napisał „Chłopów”, mieliśmy sufrażystki, feminizm, ruch #MeToo, a mimo to nadal istnieje przemoc wobec kobiet DK Welchman (Dorota Kobiela) – reżyserka filmu „Chłopi”, polskiego kandydata do Oscara Gdy ktoś ekranizuje powieść Władysława Reymonta z początku XX w., nasuwa się pytanie: dlaczego? Po co wracać do „Chłopów”? – To ciekawe, bo takie pytania pojawiały się od początku. Jak pomysł się rodził i podzieliłam się nim z Robertem Gulaczykiem, który gra Antka Borynę, a wcześniej
Malują, nie dziadują
Elita elit; w Polsce jest prawie 30 artystów tworzących ustami i nogami, którzy są niedościgłym wzorem dla malarzy ze sprawnymi rękamii Zwykłym malarzom jest łatwiej. Tamci, jak przyjeżdżają na wernisaż swoich dzieł, nie muszą targać ze sobą sztalug, podobrazi, papierów, kredek, farb, pędzli. Wystarczy, że są i swoją obecnością firmują prace. Inaczej jest, jeśli ktoś maluje ustami albo stopą. Utarło się, że taki malarz powinien zorganizować pokaz malowania czy rysowania, żeby goście mogli na własne oczy
Cena sztuki
Rynek sztuki jest taki sam jak wszystkie inne i narażony na te same niebezpieczeństwa. W tym przypadku możemy mówić o różnego rodzaju modach Andrzej Miękus – reżyser filmu „Ile za sztukę” o historii polskiego rynku sztuki Posłużę się pytaniem zawartym w tytule pana filmu i zapytam wprost: ile trzeba zapłacić za sztukę i jak ocenić, ile warta jest dana praca? – Rynek sztuki jest rynkiem otoczonym nimbem tajemnicy. Bardzo możliwe, że to jedyny
Da Vinci naszych czasów
Prace Basquiata zaczęły osiągać zawrotne ceny, nawet 200 mln dol. za obraz, a on sam jest najdroższym artystą współczesnym Lech Majewski – poeta, malarz, pisarz, reżyser filmowy, teatralny i operowy Kiedy spotkał pan Jeana-Michela Basquiata po raz pierwszy? – To było bodajże w roku 1986, kilka lat przed jego śmiercią. Byłem już po moim amerykańskim debiucie, „Locie świerkowej gęsi”, który wyprodukował Michael Hausman, producent Miloša Formana i Martina Scorsesego. Syn Hausmana
Nie chcemy litości
Malują stopami i ustami, bo rękami nie mogą. Jednak artyści z niepełnosprawnością nie potrzebują litości, ludzie na całym świecie kupują ich prace Monika Dembińska-Sawejko najchętniej siedzi na łóżku w swoim królestwie – większym pokoju niewielkiego M-3 na bydgoskim osiedlu Wyżyny. Na wyciągnięcie ręki ma biurko z dziesiątkami słoiczków, tubek, kubeczków i pędzli oraz niewielką sztalugą z małym obrazkiem. Ale i tak, żeby się przesiąść z łóżka na fotel przy sztaludze, potrzebuje pomocy męża. Mirosław Sawejko z wprawą wspiera drżące ruchy pani
Pragmatyk do szpiku kości
Prawdziwe kolekcjonerstwo polega na udostępnianiu sztuki, a nie na samotnym oglądaniu obrazów po wyjęciu z sejfu Marek Roefler – kolekcjoner sztuki i biznesmen Od 44 lat prowadzi własny biznes, a zaczynał zaraz po studiach – fizyka na Uniwersytecie Warszawskim. Tam poznał Piotra Wiślickiego, przyjaciela i wspólnika. Na początek była mała firma konfekcyjna, a potem, od 1983 r., obaj razem prowadzą Dantex. Nie zaniedbują też swoich pasji. W przypadku Wiślickiego to Muzeum POLIN, Roeflera – kolekcjonowanie obrazów École de Paris i obiektów
Czy artysta postradał zmysły?
„Panny z Awinionu” – eksperyment Pabla Picassa Artyści, galerzyści, kolekcjonerzy, znajomi stawiali oczy w słup przed obrazem, który zaprezentował im Pablo Picasso w pracowni. Zachodzili w głowę: czy artysta postradał zmysły? Georges Braque porównał patrzenie na dzieło do jedzenia, zamiast zwykłych potraw, pakuł polanych naftą. Siergiej Szczukin załamywał ręce, że taki mistrz jest stracony dla francuskiego malarstwa. W pewnym sensie ze stwierdzeniem tym zgadzał się Guillaume Apollinaire, wyrokując, że Picasso dokonał morderstwa na samym sobie