Tag "Małgorzata Szczepańska-Piszcz"

Powrót na stronę główną
Media

Dlaczego sobie pomagamy?

Dr Magdalena Miotk-Mrozowska, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, psycholog, autorka książki „Komunikacja interpersonalna w Internecie” Panie są skłonne do angażowania się w pomoc długotrwałą, natomiast panowie pomagają spektakularnie, ale krótko. I najlepiej, żeby wszyscy to widzieli oraz pochwalili – Prof. Janusz Czapiński twierdzi, że w Polsce mechanizmy współpracy (poza rodziną i bardzo spektakularnym polem walki o interesy narodowe) albo w ogóle nie funkcjonują, albo opierają się wyłącznie na instrumentach prawnych. A tu badanie polskich internautów zamówione przez platfomę Podajdalej.pl wykazało, że aż 94% badanych chce pomagać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Ogrodnicze imperium

Kiedyś był królem gerber, dzisiaj jest cesarzem klonowania kwiatów w Polsce Latem na galę rozdania kwiatowych Oscarów do Trzęsacza pod Bydgoszczą zjechała śmietanka światowej branży roślin ozdobnych. Gospodarzem uroczystości był Karol Pawlak – dobrze znany w ogrodniczych kręgach w Polsce i za granicą. Poza branżą – człowiek mało rozpoznawalny. Laboratorium Kultur Tkankowych w Łochowie pod Bydgoszczą. Atmosfera trochę jak na sali operacyjnej. Ponad 40 dobrze oświetlonych i wysterylizowanych stanowisk. Filtrowane powietrze. Panie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

XXI wiek należy do biotechnologii

Dr Justyna Lema-Rumińska,biotechnolog z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy, z Pracowni Biotechnologii Katedry Roślin Ozdobnych i Warzywnych, specjalizuje się w mikrorozmnażaniu kaktusów Z jednego fragmentu storczyka można uzyskać w ciągu roku aż 4 miliony roślin! – Ludzie sięgają po metodę in vitro, gdy nie mogą się doczekać potomstwa w bardziej konwencjonalny sposób. A jak jest z rozmnażaniem roślin in vitro? – Po in vitro u roślin sięga się dlatego, że ta metoda ma wiele zalet. Jest szczególnie opłacalna przy rozmnażaniu roślin ozdobnych, których cena na rynku

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Amsterdamski chleb

Korespondencja z Holandii Polak jest o ok. 34% bardziej pracowity niż Holender – wykazały holenderskie badania Ilu Polaków mieszka i pracuje dziś w Holandii? Nikt dokładnie nie wie. Ostrożnie szacuje się, że ok. 150 tys. To niedużo, ale i niemało jak na niespełna 17-milionowe Królestwo Niderlandów. Co przyciąga nas do krainy tulipanów i rowerów? Najważniejsze są – oczywiście – zarobki. Dużo wyższe niż w Niemczech. Najniższa stawka, gwarantowana prawem – 8,12 euro za godzinę (w 40-godzinnym tygodniu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Szpitalne podchody

Za odwołanym w trybie nagłym dyrektorem bydgoskiego szpitala im. Biziela stanęła murem cała załoga Gdy w trybie nagłym odwołano dyr. Andrzeja Motuka, bydgoski Szpital Uniwersytecki nr 2 im. Biziela zaprotestował z całą mocą. Wszystkie siedem związków zawodowych murem stanęło za dyrektorem. Decyzja rektora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika nie spodobała się ani lekarzom, ani pielęgniarkom, ani personelowi technicznemu. – Odwołanie kompletnie nas zaskoczyło – podkreśla Mariola Andrysiak, przewodnicząca szpitalnego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Hotel poza ustawą

Aż dwa miesiące czekają na leczenie chorzy na raka pacjenci w bydgoskim Centrum Onkologii. Mogliby krócej, ale nie pozwalają na to urzędnicy Czterokondygnacyjny, nowoczesny hotel Pozyton należący do bydgoskiego Centrum Onkologii stoi ok. 200 m od tamtejszego oddziału radioterapii. Gdyby mogli z niego korzystać pacjenci NFZ, kolejka chorych czekających na naświetlania mogłaby niemal z dnia na dzień radykalnie się skrócić i w końcu zniknąć. Już od dawna dzięki hotelowi zamożniejsi pacjenci, których stać na zapłacenie 150 zł za dobę w Pozytonie, zaczynają

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Orzechowy minister i inni

Skompromitowany wiceminister środowiska dostał ciepłą posadkę w Toruniu Nikt się nie spodziewał, że szefem Rady Nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu zostanie 35-letni Maciej Trzeciak. Ten sam, który w atmosferze skandalu w styczniu br. musiał pożegnać się z fotelem wiceministra środowiska, na który rekomendowała go PO. Na wrześniowym posiedzeniu sejmiku kujawsko-pomorskiego jego kandydaturę (wysuniętą przez ministra środowiska) przedstawiono lakonicznie: Maciej Trzeciak – ekspert NFOŚ. Nic dziwnego, że niektórzy radni nie połapali się,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Niestrawna Fasolowa

Myśleli, że po 30 latach doczekają się pięknej ulicy, a mają dwugarbny wał ziemi przed domami i sprawę w sądzie Mieszkający od 30 lat w domkach jednorodzinnych przy Fasolowej zawsze czuli się torunianami VI kategorii. Piaszczysta, płaska ulica po deszczu zamieniała się w błoto, a latem wiatr wzniecał tumany kurzu. Wodę założyli im dopiero kilka lat temu, kanalizację zaś w 2008 r. Na inwestowanie w Fasolową zawsze brakowało pieniędzy. I mieszkańcy się do tego przyzwyczaili. Nawet nie protestowali. Wiadomo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Podanie o śmierć

19 lat temu jeden skok do wody złamał Monice kręgosłup i życie 34-letnia Monika Budzyńska z Włocławka napisała do sądu formalne podanie o eutanazję. W tajemnicy przed najbliższymi, czyli mamą i siostrą. Dołączyła dokumentację medyczną 19 lat bezwładnego leżenia. Co z niej zrozumieli sądowi urzędnicy? Czy próbowali sobie wyobrazić, jak wygląda życie młodej kobiety, która nie może poruszyć ani ręką, ani nogą? Czy pomyśleli o jej ciele zdeformowanym przez blizny po odleżynach z gronkowcem? Nie wiadomo. Na pewno doszukali się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Manna zza oceanu

Grudziądzka szkoła odziedziczyła prawie ćwierć miliona, a bydgoska – niemal 2 mln złotych! Dyrektorzy obydwu niespodziewanie obdarowanych placówek czekali niecierpliwie na zakończenie roku szkolnego. Bo dopiero teraz, gdy świadectwa zostały rozdane, mogą znaleźć czas na zarządzanie fortunami, które od miesięcy leżą na ich kontach bankowych. Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 9 w Grudziądzu, Małgorzata Szewczuk, planuje jak najszybciej nisko oprocentowane szkolne konto z 240 tys. zł zamienić na korzystną lokatę. Dyrektor Zespołu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.