Tag "Michał Syska"

Powrót na stronę główną
Pytanie Tygodnia

Czego lewica zazdrości PiS?

Czego lewica zazdrości PiS? Dr Adam Ostolski, socjolog, UW Zawarta w pytaniu teza mnie nie przekonuje. Lewica dziś niczego PiS nie zazdrości – niestety. A mogłaby i powinna zazdrościć przynajmniej jednej rzeczy. Chodzi mi o odwagę mówienia i robienia rzeczy, które się nie podobają.   Martyna Jałoszyńska, członkini Zarządu Okręgu Warszawskiego Razem Myślę, że najbardziej zazdrościmy partii rządzącej tego, że w 2015 r. udało się jej bardzo skutecznie wyjść poza swoją dotychczasową bańkę wyborców

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Dlaczego Polacy tak anemicznie reagują na afery wywoływane przez PiS?

Dlaczego Polacy tak anemicznie reagują na afery wywoływane przez PiS? Monika Helak, socjolożka, Uniwersytet Warszawski, Polityka Insight Polki i Polacy w większości doświadczają polityki jako spektaklu, a ponadto plebiscytu – czegoś pozwalającego okazjonalnie rozstrzygać pojedyncze ważne problemy. Na co dzień nie włączają się w demokrację: nie stowarzyszają się, bardzo rzadko dążą do organizacji referendów, nieczęste są akcje bezpośrednie mające wymusić na politykach określone decyzje itd. Nie dzieje się to bez powodu. Istotna część obywatelskiej energii idzie przy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Dlaczego klasa robotnicza w Polsce nie popiera lewicy?

Dlaczego klasa robotnicza w Polsce nie popiera lewicy? Waldemar Witkowski, Unia Pracy Po pierwsze, w Polsce nie ma już typowej wielkoprzemysłowej klasy robotniczej, bo nie ma już wielkiego przemysłu, a pracownicy większych zakładów nie czują wspólnej identyfikacji, opartej m.in. na przekonaniu o potrzebie istnienia związków zawodowych. Po drugie, większość robotników wierzy w ideologię indywidualnego sukcesu, w której przez co najmniej ostatnie 30 lat wychowywano polskie społeczeństwo. Mówi ona, że należy myśleć przede wszystkim o własnej kieszeni, a nie o tych, którym z jakichś względów jest trudniej. Lewica,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Co w Polsce jest największą patologią?

Co w Polsce jest największą patologią? Prof. Mirosław Karwat, politolog, Uniwersytet Warszawski Patologii mamy wiele, w tym tak pospolite, że aż nudne: kumoterstwo, nepotyzm czy tupolewizm, czyli kompletne lekceważenie procedur. Gdyby szukać cechy naszego społeczeństwa, która jest wyjątkowo toksyczna zarówno dla życia prywatnego, jak i publicznego, to wskazałbym totalny brak autentyzmu w przekonaniach i decyzjach oraz sprzężoną z nim niespójność postaw. Trafnie ilustruje ją Wałęsowskie „jestem za, a nawet przeciw” – to jest cały stereotypowy Polak. Gdy czytamy sondaże opinii

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia Z dnia na dzień

Jakie powinny być strategiczne cele Polski?

Jakie powinny być strategiczne cele Polski? Dr Jacek Kucharczyk, Instytut Spraw Publicznych W bardzo niepewnej sytuacji globalnej głównym celem strategicznym Polski, jako kraju w skali Europy średniej wielkości, a w skali świata wręcz małego, powinny być działania na rzecz wzmacniania ładu międzynarodowego oraz umacniania naszego prestiżu i wpływów w najważniejszych instytucjach, takich jak NATO, UE, Rada Europy, OBWE czy ONZ – czyli odwrotność obecnej polityki PiS. Drogą do tego celu powinno

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia Z dnia na dzień

Czy skutkiem polityki IPN będzie przybywanie fałszywych „wyklętych”?

Czy skutkiem polityki IPN będzie przybywanie fałszywych „wyklętych”? Wojciech Konieczny, senator PPS Już można zaobserwować wzrost liczby osób, które uważają się za „wyklętych”, i nie jestem tym zaskoczony. Przypomina to sytuację z czasów PRL, kiedy mówiono, że im dalej od wojny, tym więcej zbowidowców, gdyż nawet po dekadach ludzie zgłaszali się po różne świadczenia. Obecnie kult „żołnierzy wyklętych” jest przez instytucje publiczne budowany wszelkimi możliwymi sposobami i znajdują się tacy, którzy chcą pod niego w jakiś sposób

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie Z dnia na dzień

Dlaczego mimo kryzysu PiS lewica nie zyskuje w sondażach?

Dlaczego mimo kryzysu PiS lewica nie zyskuje w sondażach? Dr Przemysław Witkowski, Collegium Civitas W Polsce scena polityczna jest przesunięta niezwykle na prawo. Liberałowie i lewica ostatnio mocniej wiosłują, ale całość przemieszcza się bardzo powoli. Dla ludzi zmienianie poglądów politycznych to duży szok. Nikt ich nie zmienia z dnia na dzień, ale widać zatrzymanie wieloletniego dryfu na prawo. Nie dziwi mnie, że ludzie, którzy rezygnują z głosowania na ultrakonserwatywną prawicę, nie przesuwają się daleko od tego, co było wcześniej w ich

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Co jeszcze łączy Polaków

To, co łączy ludzi, nie bierze się znikąd. Trzeba na to ciężko pracować Jesteśmy coraz bardziej podzieleni – trąbią wszyscy od lewa do prawa. I mają rację, bo w tym szalonym roku kłócimy się nie tylko o to, czy być z PiS, czy z anty-PiS, czy się szczepić, czy nie, czy wulgaryzmy na protestach są OK, czy noszenie maseczek ma sens – a wreszcie i o to, czy skuteczne udawanie, że się jest w domu podczas izolacji, „żeby sanepid się nie kapnął”, to przejaw godnego podziwu sprytu, czy żenującej głupoty. Czy tak już ma być

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Dlaczego Duda jest dla Kaczyńskiego prezydentem marzeń?

Dlaczego Duda jest dla Kaczyńskiego prezydentem marzeń? Dr hab. Ewa Maria Marciniak, Instytut Nauk Politycznych UW Po pierwsze, Andrzej Duda nie ma własnego zaplecza i jest zależny od struktur PiS, czyli właściwie od Jarosława Kaczyńskiego. Po drugie, urzędujący prezydent jest politykiem konserwatywnym, a wspomniana partia określa się jako konserwatywna. Po trzecie, jest posłuszny i lojalny wobec lidera rządzącej większości. To nie tylko kwestia typu osobowości, ale także psychologicznego mechanizmu odwzajemniania. Jarosław Kaczyński jest jego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Lewą marsz, panie i panowie

Do Sejmu weszła lewica. Z przytupem. Dzieje się Na lewicy bal. Wystąpienie Adriana Zandberga podczas debaty nad exposé premiera Morawieckiego było wydarzeniem dnia. To o Zandbergu mówiły media, a nie o Morawieckim czy Schetynie. To on skradł show. Na YouTubie trzy filmiki prezentujące jego wystąpienie miały łącznie (dane z czwartku, 21 listopada) 700 tys. odsłon. I tysiące komentarzy. „Emocje i śmiech radosny mnie rozpiera”, „Klaszczę i się cieszę”, „Ale soczysta mowa, aż ciarki przechodzą…”, „Ale grill…”, „Wreszcie ktoś

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.