Tag "nierówności regionalne"

Powrót na stronę główną
Kraj

W poszukiwaniu pewnego zeszytu

Nie taka bieda straszna, jak ją malują Od północy, od strony Grójca, do gminy Odrzywół wjeżdża się drogą wojewódzką 728. Pierwsza miejscowość to Wysokin. Tu dwa sklepy spożywczo-przemysłowe mieszczą się jeden naprzeciw drugiego. Po lewej stronie ten Roberta Zbrowskiego, miejscowego radnego z PiS, po prawej Stefana Kosuckiego. Obok drugiego sklepu kapliczka. Matka Boża po renowacji ma twarz lalki, z mocno zaczernionymi brwiami i dziwnym uśmiechem. Fotoreporter zachwyca się jej brzydotą i natychmiast musi ją uwiecznić. To nie podoba

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Za potrzebą ścieżką przy dębie i w lewo za kamieniem

3,5 mln Polaków nie ma własnej łazienki, a 2,5 mln choćby ubikacji. To wciąż tabu, bo brak toalety w domu to wstyd „Cześć, mam delikatny problem i nie wiem, jak go rozwiązać. No więc… mieszkam w domu, w którym nie ma łazienki. Nie, że lepianka, ale łazienki nie ma. Jutro zapraszam po raz pierwszy do domu chłopaka i nie wiem, jak mu delikatnie powiedzieć, że nie mam łazienki. Wprost czy kombinować, że zajęta? Proszę o pomoc”, napisała Kasia na jednym z forów internetowych. Zamiast pomocy dostała szydercze komentarze zdziwionych internautów: „Powiedz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Zerwane łańcuchy

Niełatwy powrót Polski na Górny Śląsk w 1922 r. Oddziały polskiego wojska wkraczające 20 czerwca 1922 r. do Katowic rozpoczęły formalny proces przejmowania tej części Górnego Śląska, która została przyznana Polsce decyzją aliantów zachodnich. Sprawa przynależności państwowej Górnego Śląska rozstrzygnęła się w latach 1919-1921. Przedmiotem polsko-niemieckiego sporu była większość obszaru rejencji opolskiej pruskiej prowincji śląskiej, obejmująca część Opolszczyzny i teren przemysłowy z Katowicami na czele. Do przyłączenia tych ziem – mieszanych narodowościowo,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Elbląg niedokończony

Chociaż ciążył w kierunku Trójmiasta, administracyjnie został podporządkowany Olsztynowi W Elblągu ma grób. W marcu 1999 r. ufundowali go lokalni dziennikarze. Na kamiennej płycie zamocowano ekspresyjnie pękniętą mapę regionu. „Tu leży województwo elbląskie. 31 XII 1998”, głosi napis. Zdaniem wielu mieszkańców Elbląg znalazł się po niewłaściwej stronie tego pęknięcia. Województwo zostało rozdzielone między Pomorskie a Warmińsko-Mazurskie. I choć Elbląg od lat naturalnie ciążył w kierunku Trójmiasta, także ze względu na hanzeatycką przeszłość, administracyjnie został

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wracają

Pandemia sprawiła, że młodzi migrują z metropolii do rodzinnych miast i miasteczek Dr Konrad Maj z Uniwersytetu SWPS zaczyna od osobistej refleksji. – To, że młodzi wracają z dużych miast do rodzinnych miejscowości, widzę na zajęciach, które prowadzę ze studentami. Okazuje się, że z powodu pandemii wiele osób wróciło do miejsc pochodzenia. Co ciekawe, dobrze im tam, być może zostaną i ułożą sobie życie. To bardzo interesujący trend – mówi. Aleksandra po wielu latach wróciła z Warszawy do Lublina, bo mimo że w stolicy mieszkała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne

Rusza Our Future Forum

23 września 2021 r. w Pałacu Staszica w Warszawie odbędzie się II edycja konferencji Our Future Forum, organizowanej przez Our Future Foundation – fundację zrzeszającą studentów czołowych polskich i zagranicznych uniwersytetów. Przedstawiciele polskiego biznesu, instytucji publicznych,

Kraj Wywiady

Życie w małym mieście to często survival

Nie chcemy być bohaterami filmu klasy B – mówią mieszkańcy Krasnegostawu, Bielawy czy Kraśnika Marek Szymaniak – dziennikarz i reporter, obecnie pracuje w magazynie „Spider’sWeb+”. Jest autorem książek „Urobieni. Reportaże o pracy” i „Zapaść. Reportaże z mniejszych miast”.   Kiedy pomyślałeś, że książkę o mniejszych miastach w Polsce trzeba nazwać „Zapaść”? – To mocne słowo, ale uzasadnione. Bo czym jest zapaść? Czymś, co poprzedza upadek, śmierć albo inne dramatyczne wydarzenie. I w tych miejscowościach, które opisuję w książce, jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Marka Tyrol do stworzenia na nowo

Tyrol się zamyka, choć mieszkańcy nie chcą się zgodzić z krytyką, że zlekceważyli niebezpieczeństwo COVID-19 Dla czego bije twoje serce, pyta agencja reklamowa odpowiedzialna za oficjalny wizerunek turystyczny Tyrolu. Dla zaśnieżonego stoku, skrzypiących desek czy promiennej twarzy gościa? Dla miejsca, w którym zwyczajnie cieszysz się chwilą? O miłości do regionu opowiadają w idyllicznych obrazkach z austriackiego Tyrolu jego mieszkańcy. Ale i o tym, że czasami chwila wywraca życie do góry nogami. Rok temu życie regionu wywrócił koronawirus.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Wielka śmierć wielkich miast

Ucieczka z amerykańskich metropolii Korespondencja z USA Nowy Jork, San Francisco, Los Angeles, Chicago to miasta, które dla reszty świata są nie tylko symbolami Ameryki, ale wręcz Ameryką w pigułce. Czy nią pozostaną? Wbrew pozorom od dawna mają się nie najlepiej, a gąsienice pandemii przejechały po nich wyjątkowo brutalnie. Jeśli mają przetrwać, będą musiały się poddać kuracji i bolesnej rehabilitacji, a niewykluczone, że i tak nigdy nie wrócą do poprzedniej postaci. – Idąc ulicami mojej dzielnicy Forest Hills, co jakiś czas natykam

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

„Ostre cięcie”, czyli kolejowa równia pochyła

Od dawna mówiono nam w Polsce, że kolej to przeżytek Karol Trammer – specjalista od rozwoju regionalnego i transportu publicznego, dziennikarz, twórca i redaktor naczelny dwumiesięcznika „Z Biegiem Szyn”, autor książki „Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej” (Wydawnictwo Krytyka Polityczna). Pokazuje pan, że winę za fatalny stan polskiej kolei ponoszą wszystkie partie rządzące od lat 90. A właściwie sięga pan aż do czasów PRL. My przywykliśmy już do tego, że za różne katastrofy bardziej winimy którąś stronę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.