Tag "NOSPR"

Powrót na stronę główną
Felietony Wojciech Kuczok

Dysharmonia wyższych sfer

Legendarna akustyka sali koncertowej NOSPR w Katowicach ma też złe strony – maniakalni audiofile ściągają tam bowiem ze swoich dźwiękoszczelnych kanciap i domagają się, by w tej przestrzeni nic nie stało na przeszkodzie między muzyką a ich nadwrażliwymi uszami. Tymczasem kiedy z górą półtora tysiąca melomanów się zgromadzi, nawet najbardziej zdyscyplinowanych, kaszlących tylko w przerwach między częściami utworu, szeleszczących programami tylko przed koncertem i porozumiewających się wyłącznie telepatycznie – audiofil i tak będzie nieszczęśliwy, bo komuś tam oddech zaświszcze o wysuszoną śluzówkę, innemu w płucach zafurkocze, w brzuchu zaburczy, a wszystko to słychać doskonale, zatem żegnaj, nirwano. 

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Złote brzmienie Orkiestry

Katowice szykują się do jubileuszowej ekspansji kulturalnej Dziesięciolecie funkcjonowania nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia to preludium do przyszłorocznych, podwójnych obchodów: 90. rocznicy powstania zespołu i 80. rocznicy jego reaktywacji po wojnie. Założycielem i następnie odnowicielem orkiestry był Grzegorz Fitelberg, dyrygent i kompozytor, a co ważne, także doradca i przyjaciel naszego największego po Chopinie twórcy – Karola Szymanowskiego. Katowice od początku były siedzibą zespołu, który początkowo przyjął nazwę Wielka Orkiestra Symfoniczna Polskiego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

W 235 orkiestr dookoła świata

Trzeba zrobić dobre pierwsze wrażenie. Orkiestra już po kwadransie wie, z jakiego kalibru dyrygentem ma do czynienia Antoni Wit – międzynarodowej sławy dyrygent Iloma orkiestrami pan dyrygował? – Poprowadziłem ponad 235 zespołów z całego świata, od Ameryki Południowej po Australię i Nową Zelandię. Z przyjemnością zauważam, że przez pół wieku mojej działalności poziom muzyków grających w orkiestrach niesamowicie się podniósł. I to na całym świecie. Dawniej niektóre miejsca w utworach nawet na koncertach, po mnóstwie prób, nie były poprawnie wykonywane.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.