Tag "pieniądze"

Powrót na stronę główną
Kraj

Buntownicy Ziobry

Kto nie uznaje władzy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara Wypowiedzenie posłuszeństwa ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu przez jego zastępców nie powinno nikogo dziwić. Mianowani przez Zbigniewa Ziobrę członkowie kierownictwa Prokuratury Krajowej to ludzie mu oddani, którzy nie będą mieli żadnych hamulców w stosowaniu brudnych zagrywek wobec Adama Bodnara. A stać ich naprawdę na wiele. Dariusz Barski Dariusz Barski jest jednym z najbliższych i najwierniejszych ludzi Ziobry. Był świadkiem na jego ślubie, jest ojcem chrzestnym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Dlaczego pisowcy okazali się tacy pazerni?

Dr Aleksandra Jaworska-Surma, psycholożka i prawniczka Mam wrażenie, że PiS początkowo korzystało z państwowej kasy, kierując się przekonaniem, że „to im się po prostu należało”. Przez długi czas pisowcy nie byli u władzy, więc uznali, że trzeba odrobić te wszystkie lata, kiedy oni, ich rodziny i znajomi nie mieli dostępu do państwowych posad czy stanowisk w spółkach skarbu państwa. A kiedy okazało się, że wyprowadzanie pieniędzy np. „na dotację dla fundacji” jest łatwiejsze, niż się wydaje, i nie grożą za to żadne konsekwencje, pokusa okazała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Komu, komu?

Kto się skusi na zakup kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Brzegu? Bardzo stary. A cena okazyjna – 2,5 mln zł za całość. Pierwsze informacje o kościele są z 1285 r. Choć mocno uszkodzony w czasie powodzi w 1997 r., miał sporą wartość. Ale nie dla miasta Brzeg. Władze oddały go arcybiskupowi wrocławskiemu za złotówkę. A Ministerstwo Kultury dorzuciło 1,7 mln zł dotacji. Wystarczyło na nowy dach, odnowę murów i prace archeologiczne. I genialny pomysł, by z jednej złotówki zrobić 2,5

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Oligarchia miliarderów – ostatnie odliczanie

Czy przestrogi, że Elon Musk lub Jeff Bezos mogą się stać jednoosobowymi gabinetami cieni sterującymi światem, są przesadzone? Korespondencja z USA W czwartym roku pandemii, w ostatnich chwilach przed prawyborami w wyścigu prezydenckim 2024, a może dlatego, że w grudniu myślimy przede wszystkim o świętach, raport szwajcarskiego banku UBS o miliarderach mógł umknąć uwadze. Nawet mediów. W USA wzmianka o raporcie znalazła się tylko w kilku głównych serwisach informacyjnych. Tymczasem doniesienia zawarte w publikacji UBS „2023 Billionaire Ambitions”(Ambicje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Szahaj Felietony

Uniwersytet i kapitalizm

Kapitalizm jest żarłoczny i dlatego pochłania wszystkie te terytoria, które dotąd mu się opierały. Dzieje się tak również z uniwersytetem, czego Polska jest doskonałym przykładem. Wszystko zaczęło się wraz z reformą minister Barbary Kudryckiej. Ekipa jej młodych doradców, ewidentnie przesiąkniętych ideą rozciągnięcia logiki neoliberalnego kapitalizmu tak daleko, jak tylko się da, zaprojektowała reformę, która miała prowadzić do utowarowienia uczelni. Potraktowania uniwersytetu jako przedsiębiorstwa, które musi dbać o efektywność ekonomiczną, w tym –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media Wywiady

TVP, czyli szpital zakaźny

Wirusy opanowały każdą tkankę TVP: wirus polityczny, wirus niekompetencji, wirus nielojalności i wirus pychy Jacek Snopkiewicz – reporter, autor reportaży telewizyjnych, książek i słuchowisk dokumentalnych; prowadzi zajęcia z reportażu telewizyjnego i systemów medialnych w PWSFTViT w Łodzi. Jest współredaktorem wydanej ostatnio książki „Nowe supermedium. Współczesne oblicza telewizji i scenariusze przyszłości”. Z TVP był zwalniany i odchodził pięć razy. Był założycielem „Wiadomości”, trzykrotnie kierował programami informacyjnymi, stworzył Akademię Telewizyjną TVP,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Cóż tam, panie, pod choinką?

Coraz częściej wręczamy sobie prezenty, które niedawno nie przyszłyby nam do głowy Sprawa z gwiazdkowymi podarunkami robi się coraz bardziej skomplikowana. Jak sfinansować paczki dla tabunu wujów i kuzynek, gdy dużą część zarobków pożera inflacja? Co wręczyć przyjacielowi, skoro każdą nową książkę poświęconą swojemu hobby kupuje już w dniu premiery, o co dbają algorytmy Facebooka? I czy niespodzianka dla bratanicy działającej w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym nie spotka się z zarzutem, że tym zakupem wyrządziliśmy krzywdę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

WOT ostatniej szansy

Zaraz po przegranych wyborach zaciąg kadrowy PiS tłumnie ruszył do Wojsk Obrony Terytorialnej. Skąd to zbiorowe wzmożenie patriotyczne u pracowników spółek skarbu państwa, Lasów Państwowych i urzędów? Jak nie wiadomo, o co chodzi, to na końcu okazuje się, że chodzi o kasę. I uratowanie dobrze płatnych posad. Wstępujących do WOT nie można zwolnić. Majstrowanie przy ich zarobkach też jest wykluczone. Chytre. Tak. Ale nowa władza ma na to pomysł. Nowi WOT-owcy zaczną służbę od świąt. Na granicy. Kombinowanie ze zwolnieniami lekarskimi będzie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Skąpani w wazelinie

Dzieła kochanków Prezesa długo nie przetrwają Witold Bereś – rocznik 1960, krakus, choć urodzony w Bytomiu, a wychowany na Opolszczyźnie. Dziennikarz, autor książek oraz scenarzysta, reżyser i producent filmowy, redaktor naczelny miesięcznika „Kraków i Świat”. Pana książka „Pokochać diabła” (Austeria, Kraków 2023) to rzecz o wielbieniu władzy i skutkach tej miłości dla środowisk intelektualnych, twórczych. Czy kochanie władzy jest grzechem? – Każdą władzę wybraną demokratycznie można lubić i nie ma w tym nic złego. Gorzej, gdy ktoś

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Psikus Edwarda

Najpierw przyszło dwóch. „Kim jesteście?”, zapytałam. „Zabitymi Jezusami”, odparł ten wyższy i starszy. „Zabitymi Jezusami?”, powtórzyłam, przyglądając się ich strojom. Na bluzy narzucili czerwono poplamione prześcieradła. Obaj mieli jasne, słomiane włosy, byli chudzi i patrzyli mi prosto w oczy. „To znaczy byliśmy zabitymi Jezusami, a teraz jesteśmy po prostu wandalami”, doprecyzował młodszy. Nie spytałam, kiedy nastąpiła degradacja do „po prostu wandali”. Koncept Jezusów musiał im się wydać zbyt jednowymiarowy. „Cukierek

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.