Tag "Piotr Jaroszewicz"
Jak nie staliśmy się kosmiczną potęgą
Meteor 3 był najbardziej ekonomiczną rakietą meteorologiczną co najmniej w Układzie Warszawskim Na początku lat 60. Państwowy Instytut Hydrologiczno-Meteorologiczny złożył w Instytucie Lotnictwa zamówienie na serię rakiet do sondowania atmosfery. Miały one wznosić się na ok. 30 km i dostarczać danych o warunkach w wyższych warstwach atmosfery. Uważano wówczas, że zmiany kierunków wiatru na dużych wysokościach wyprzedzają o kilka tygodni zmiany pogodowe, co było bardzo ważne np. dla rolnictwa. Działo się to po wielkich sukcesach radzieckiej kosmonautyki,
Fromborskie legendy odżywają na nowo
Operacja 1001 Frombork była największą akcją harcerską w powojennej historii ZHP W 1967 r. hm. Henryk Leśniowski był zastępcą komendanta Centralnej Szkoły Instruktorów Zuchowych w Cieplicach Śląskich. Któregoś marcowego dnia na jego biurku zadzwonił telefon. Przyjął wiadomość prosto ze stolicy, że nazajutrz ma się stawić w Głównej Kwaterze ZHP i to u samego naczelnika Wiktora Kineckiego. Z duszą na ramieniu pojechał do Warszawy, gdzie naczelnik, bez owijania w bawełnę, powierzył mu funkcję zastępcy szefa sztabu Operacji 1001 Frombork.
Zabójstwo Jaroszewiczów. Kolejny raz pudło? – cz. II
Gdyby nawet sprawa anińska nie została wyjaśniona, wyrok dożywocia i tak wisi nad głową przynajmniej jednego z oskarżonych Już w 1994 r. śledczy trafili na czterech włamywaczy z Mińska Mazowieckiego: Krzysztofa R. „Faszystę”, Henryka S. „Sztywnego”, Jana K. „Krzaczka” i Wacława K. „Niuńka”. Mieli oni sporą kartotekę karną. Żaden nie przyznał się do zamordowania Jaroszewiczów, ale wsypała ich Jadwiga J., konkubina „Faszysty”. Powiedziała, że podsłuchała rozmowę kochanka z kumplami, gdy umawiali się „na robotę w Aninie”. Dwóch podejrzanych
Kolejny raz pudło? – cz. I
Zabójstwo Jaroszewiczów Nowi oskarżeni przed sądem. Ale szanse na skazanie są wątpliwe Toczy się proces w sprawie zamordowania 29 lat temu małżeństwa Jaroszewiczów. Już raz postawieni przed sądem rzekomi zabójcy zostali uniewinnieni. Obecne prognozy co do skazania oskarżonych również trzeba opatrzyć wielkim znakiem zapytania. Ci, którzy w śledztwie wskazali zabójcę, wycofują zeznania. – Składałem takie wyjaśnienia przed prokuratorem, ale nie do końca było tak, jak mówiłem. Te momenty, gdzie się przyznaję do różnych dziwnych rzeczy, są dziś
A imię jego czterdzieści i jeden
Nie, nie pomyliłem się w tym tytule – wiem, że wieszcz Adam pisał: „czterdzieści i cztery”. Gdy jednak dziś, w pierwszy dzień lata 2021 r., sięgam pamięcią w głąb swego życia, przekonuję się, że wprawdzie 41 lat temu, 21 czerwca 1980 r., nic jeszcze się nie działo, ale dwa miesiące później narodziła się Solidarność. Gdy zaś pamięć podsunie dzień 31 sierpnia 1980 r. – zakończenie strajku w Stoczni Gdańskiej i przemówienie Lecha Wałęsy – to pojawi się