Tag "Piotr Żuk"
Znów zaścianek?
Wiatr zmian wieje po świecie – kiedy dotrze do Polski? 20 lat po opisywaniu przez Fukuyamę „końca historii” i ogłaszaniu ostatecznego zwycięstwa kapitalizmu nad wszelkimi alternatywnymi projektami widać wyraźnie, że historia trwa. A ludzkość nie ma zamiaru zatrzymać się na przystankach: „rynek”, „ład neoliberalny”, „zysk ponad wszystko”. Te hasła i etykiety teraz przestają być modne, a porządki, do których się odnosiły, właśnie rozpadają się na oczach całego świata. Przegrana konserwatystów w Stanach Zjednoczonych oraz klęska ideologiczna fundamentalistów rynkowych jest
Po co nam rząd? – czyli rynek jako religia dla głupców
Amerykański intelektualista Noam Chomsky często podkreśla, że w obiegu społecznym mamy dwa warianty doktryny wolnorynkowej: „Pierwszy – to oficjalna doktryna narzucana bezbronnym. Drugi zaś to coś, co moglibyśmy nazwać rzeczywistą doktryną wolnorynkową: dyscyplina jest dobra dla ciebie, ale nie dla mnie, chyba że akurat przynosi mi korzyści”. Obecne działania elit (zwłaszcza amerykańskich, ale nie tylko), które mają zazwyczaj usta pełne frazesów o zbawiennej roli rynku, potwierdzają jedynie słowa Chomsky’ego: rynek to współczesna religia
Działaj globalnie, buduj lokalnie!
Lekkie ożywienie konferencyjno-kongresowe wśród rozproszonej lewicy, spowodowane zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego, jest z pewnością czymś pożytecznym, ale w wielu przypadkach niestety wydaje się mocno koniunkturalne. Obawiam się, że w działaniach tych brakuje perspektywy myślenia pięć lat do przodu i dominuje raczej personalna ambicja, żeby jeszcze tu i teraz gdzieś zaistnieć. Dziś jednak nie da się zbudować w Polsce silnej lewicy na zasadzie spotkania trzech panów z czwartym, którzy przy błogosławieństwie piątego powołają razem do spółki
Antyliberalny Tusk
Rok po wyborach i zwycięstwie PO widać wyraźnie, że ci, którzy liczyli na zmianę jakościową w sferze kulturowo-politycznej, muszą się srodze rozczarować. Przekonanie, że po odsunięciu nacjonalistyczno-policyjnego PiS nastaną czasy liberalnej atmosfery i wolności obywatelskiej bronionej przez liberałów z PO, okazało się złudzeniem. Tusk zaczyna mówić językiem Kaczyńskiego i Ziobry, a PO realizuje i wprowadza w życie, po drobnych zabiegach kosmetycznych, autorytarne projekty PiS. PO jest pozbawiona własnych pomysłów, a Tuskowi bliżej do mentalności ideologów PiS niż do standardów europejskich. Najpierw
Polisz kicz szoł pod flagą biało-czerwoną
Dzięki trąbom powietrznym i konfliktowi na Kaukazie elity władzy w Polsce przez wakacje miały czym odwracać uwagę społeczeństwa od krajowych problemów. Premier Tusk i prezydent Kaczyński najpierw odwiedzali osobno (ale każdy przed kamerami telewizyjnymi) poszkodowanych przez wichury, a później już wspólnie prężyli papierowe muskuły przed sąsiadem ze Wschodu oraz zapraszali Amerykanów do tworzenia w Polsce baz wojskowych i montażu wyrzutni rakiet balistycznych nazywanych w polskich mediach tarczą antyrakietową. W takiej atmosferze upłynął w Polsce okres urlopowy. Choć urlop
Polska widziana z okien terenówy i możliwe nowe horyzonty….
Rodzimi herosi klasy średniej nie przejawiają jakiegokolwiek krytycznego myślenia. Ważniejsza jest konsumpcja na pokaz i pogoń za symbolami luksusu Jakiś czas temu redaktor Jacek Żakowski ogłosił na łamach „Polityki” czas „wielkiej fiesty”. Rosnące zarobki, większe możliwości konsumpcyjne, atmosfera luzu, radości, swobody… Polacy kupują nowe samochody, wymieniają sprzęt RTV, podróżują po świecie, liczba milionerów rośnie. Nowe komputery i mikrofalówki upiększają polską szarzyznę. Wszyscy zapominają o polityce i radośnie wspierają oświecone
Makdonaldyzacja uniwersytetu
Czy kierowanie przez prof. Kudrycką prywatną uczelnią wpływa na proponowane przez nią zmiany? W społeczeństwie zachodnioeuropejskim opinia publiczna dogłębnie szukałaby odpowiedzi na takie pytanie Liderzy PO nadal wierzą w magiczną moc rynku. I to nie tylko w gospodarce, lecz także w innych sferach życia. Po systematycznej komercjalizacji opieki zdrowotnej i bałaganie w służbie zdrowia kolejnym obszarem, który ma przejść „terapię szokową”, ma być polska nauka. Dogmatycy neoliberalni nie przyjmują do wiadomości, iż nie wszystkie dobra i usługi można traktować jak towar na sprzedaż. W pewnych obszarach życia społecznego proste
Witamy w Szczurlandii!
Konformizm klasy średniej był opisywany wielokrotnie przez badaczy nauk społecznych w różnych okresach historycznych Rozpychanie się łokciami, brak zaufania do innych ludzi, chamstwo w każdej sferze życia. Proste reguły gry, w których liczy się tylko skuteczność. Kto silniejszy, ten zgarnia wszystko. Żadnej litości wobec słabszych, jedynie zazdrość i zawiść wobec innych konkurentów. Sprawy publiczne to sprawy niczyje – liczy się tylko prywatny interes. Wyścig szczurów nabiera tempa w prowincjonalnym kraju nad Wisłą.
Do marketów biegiem marsz!
Każdy nie tylko m o ż e wybierać spośród szerokiej oferty rynku, ale wybierać m u s i Kalendarz w społeczeństwie konsumpcyjnym jest bardzo prosty. Po rozpoczęciu roku szkolnego, który w sklepach trwa już od początku sierpnia, mamy 1 listopada, który na stoiskach ze zniczami zaczyna się w pierwszych dniach października. Kilka dni po odwiedzinach grobów bliskich mamy już w Polsce Boże Narodzenie – w marketach zaczynają królować mikołaje, choinki, bony promocyjne i świąteczne szaleństwo konsumpcyjne. Po świętach są jeszcze sylwester i Nowy
Utopia zamiast apatii
Bierność i przekonanie, że nic nie da się zrobić w najbliższym czasie, nie sprzyja tworzeniu wizji Amerykański intelektualista Charles Wright Mills pisał – w wydanej w tym roku pierwszy raz po polsku „Wyobraźni socjologicznej” – o wielkiej obietnicy, jaką nauki społeczne mają do spełnienia. Obietnicy przekazania ludziom wiedzy na temat ich położenia i możliwości zmiany sytuacji, w jakiej się znajdują. Dzięki większej świadomości własnych interesów oraz swojego miejsca w społeczeństwie, zagubione i sprowadzone do roli robotów jednostki