Tag "PiSiewicze"
Kto nas dziś oszuka?
„Wszyscy Polacy to jedna rodzina”, śpiewa zespół Bayer Full. Przerobili harcerski utwór Mariusza Gabrycha „Bo wszyscy harcerze to jedna rodzina”, o czym autor dowiedział się po latach. Z nowymi słowami trafili do słuchaczy. Polak, jak widać, potrafi pograć z Polakiem w durnia. A jak to jest z tą polską rodziną, możemy śledzić w kolejnych odcinkach telenoweli o Danielu Obajtku. Losy rodziny Obajtków, z ich wujami, kuzynami i tabunami bliskich znajomych są jak panorama dziejów wielu innych rodzin.
Łachudra, byle nasza
Ilekroć pomyślę, że znowu jakiś polityk sięgnął dna, wkrótce słyszę pukanie od spodu i widzę kolejnego dziwoląga, którego winduje się ponad miarę przyzwoitości. Bo i rozum nie ten, i zero kompetencji zawodowych. A jak się taki odezwie, to każdym niezbornym zdaniem dowodzi, jak głęboka jest zapaść wielu szkół średnich. Ale im to oczywiście w niczym nie przeszkadza. Bo jak mówi Adam Andruszkiewicz, „posiadam wyższe wykształcenie”. Partia ma więc gotowy slogan na wybory: „Od Misiewicza do Andruszkiewicza, czyli z PiS do rządu”. I wersję
Swojsi zamiast swoich
Pisowcy najpierw wyrzucili tych z PO i PSL. Potem niepartyjnych urzędników. A teraz walczą między sobą Kadry – dla Jarosława Kaczyńskiego, jak dla pewnego klasyka, są najważniejsze. Na dobrą sprawę ważniejsze od politycznych zaklęć. Prezes PiS otwarcie mówi, że celem rządów jego partii jest zbudowanie nowej elity, czyli dominacja ludzi PiS w gospodarce, kulturze, mediach. Ideologia smoleńska i rozlewająca się ksenofobia z tego punktu widzenia są więc czymś drugorzędnym. Czymś, o czym mówi się
Maskarada na wybory
Do zmian w rządzie mam dokładnie taki sam stosunek, jaki PiS ma do konstytucji, państwa prawa i historii Polski w latach 1945-1989. Bo czy można mieć jakieś złudzenia co do prawdziwych intencji ludzi, którzy tak kłamią, a kłamstwa ubierają w patriotyczne szaty? Nazwali się biało-czerwoną drużyną. Każde słowo jest tu szyderstwem z Polaków. Zagarnęli dla siebie barwy narodowe. Ile trzeba tupetu, by nieudaczników awansowanych palcem prezesa namaścić na drużynę całego narodu! Ilu Polaków zostało przez PiS wyeliminowanych i pozbawionych jakiegokolwiek
Opus Dei szkoli za unijną kasę
Jaki jest poziom kadr PiS, tych tysięcy pisiewiczów na posadach, widać w każdym zakątku kraju. I słychać, bo aż zęby bolą, jak się nieboraki boksują z językiem, gdy chcą nam coś ogłosić. Zobaczymy, czy jakość kadr poprawi szkolenie, które katolicka organizacja Opus Dei zorganizowała dla 60 urzędników państwowych, w tym 10 wiceministrów. Z Jakim na czele. Nie przepracują się. Cały kurs to tylko 18 dni. W połowie spędzonych w Barcelonie. Bez żadnych egzaminów. Wystarczy być. Jeśli ktoś
„Deficyt intelektu” wyparł dialog
To nie była droga chwały. Od związku, z którym nadzieje wiązały miliony Polaków, choć opowieści o 10 mln członków Solidarności to pomnożenie ich trzy albo cztery razy. Do związku, który wysyła grupę swoich członków na miesięcznice smoleńskie. Jako ochroniarzy polityków PiS. Przed kim ta ochrona? Przed Frasyniukiem i innymi liderami? Czy w taki sposób związek musi spłacać apanaże otrzymywane od władzy? Pisanie własnej wersji historii jest dla obecnej władzy priorytetem. Nie dlatego, żeby to armię pisiewiczów szczególnie zajmowało, bo oczy im się świecą
OC na Sadurską
Po Misiewiczu Sadurska. Kolejny polityk dostaje stanowisko, na które kompletnie się nie nadaje. Skierowanie Sadurskiej do PZU jest nie do obrony. Nie ma żadnego argumentu, który by usprawiedliwiał taką hucpę. Sadurska nie ma fachowej wiedzy wymaganej w PZU już od starszych specjalistów. Brakuje jej jakiegokolwiek doświadczenia z pracy w biznesie, nawet umiejętności zarządzania zespołami. Bo dwa lata kierowania kancelarią Dudy pokazują, że tylko desperat może jej powierzać bardziej odpowiedzialne zadania. PiS jest takim desperatem, ale Polacy korzystający z usług PZU na pewno
Rząd mściwości i zawiści
Bez rozgłosu, ale niezwykle konsekwentnie minister Waszczykowski dokonał w MSZ bardzo poważnej zmiany. Odsunął na boczny tor ludzi, którzy zajmowali się kontaktami z NATO i Amerykanami w czasach PO, a nawet wcześniejszych, i odnosili na tym polu błyskotliwe sukcesy. Teraz minister zaczyna budować nowy staff. Trochę w tym mściwości, trochę zawiści wobec lepszych i trochę polityki. Najwyraźniej widać to na przykładzie Jacka Najdera, ambasadora przy NATO, który niedawno został odwołany. Wcześniej był m.in. ambasadorem w Afganistanie i wiceministrem. Co prawda,
Czas PiSiewiczów
PiS miało skończyć z układami. Zamiast tego tworzy nowy. Własny Ludzie PiS, ich rodziny i znajomi dostają pracę jak Polska długa i szeroka. Potrzebowali niewiele czasu, żeby pozajmować stanowiska na niespotykaną dotąd skalę. Pracują w państwowych spółkach energetycznych, paliwowych, przewozowych i ubezpieczeniowych. Wchodzą do zarządów i rad nadzorczych. Dostają posady w administracji, samorządach, mediach, agencjach rolnych i instytucjach kultury. Są wszędzie. Z kompetencjami bywa różnie. Ważna jest frakcja Kto dostaje stanowiska? Przykłady pierwsze