Tag "polityka"

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Będzie się działo. Ale czy mądrze?

Gdybym miał najkrócej określić nastroje po lewej stronie, to przychodzi mi do głowy jedno słowo. Oczekiwanie. Złośliwcy powiedzą, że jest to czekanie na Godota. Albo szukanie polskiego Macrona. Kogoś, kto wygląda i zachowuje się jak Macron. Poszukiwany wcale jednak nie musi mieć jego sporego i różnorodnego doświadczenia w administrowaniu strukturami państwa i zarządzaniu dużymi projektami. Bo przecież u nas były i są kariery w stylu: pierwsza praca – minister lub poseł. I choć zawsze kończyły się klęską spadochroniarzy i ich promotorów,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Moja klasa

Obiad na wejherowskim rynku, ładnie. Gołębie zalecają się do gołębic, zabiegają im drogę, nadymają się, tańczą, pogruchują, bardzo po ludzku. Tak bardzo, aż robi się dziwnie na duszy. Żadnych wątpliwości, to jednak nasi bliscy krewni. Potem spotkanie w sali miejscowej filharmonii – tak, Wejherowo ma filharmonię. Sporo ludzi, wiele kobiet, mało młodych. Występowałem z posłanką PO, więc dużo polityki, co jednak zamula umysł. Spotkanie organizował miejscowy KOD, potem był mój mały wieczór autorski. Pan

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Od Uia do dyktatora

Każdy gangster kalafiorowy zaczyna od podporządkowania sobie wymiaru sprawiedliwości Andrzej Grabowski W „Karierze Artura Ui” Bertolta Brechta w krakowskim Teatrze im. Juliusza Słowackiego gra pan aktora, który bardzo skutecznie uczy małego „kalafiorowego gangstera”, jak przejąć wymiar sprawiedliwości, media, kulturę i wygrać wybory. Musi pan otrzymywać wiele propozycji od naszych polityków, zarówno z partii rządzącej, jak i z opozycji. – Nikt się nie zgłosił do mnie na korepetycje. W kraju mamy dużo specjalistów, którzy tego uczą.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Czy to już rewolucja?

Młodzi Słowacy stali się najbardziej rozpolitykowanymi ludźmi w naszej części Europy Korespondencja z Bratysławy Młodzi Słowacy zazwyczaj nie interesują się polityką. Prawie 26% ludzi w wieku od 18 do 24 lat nie śledzi wydarzeń politycznych w kraju i nie czyta prasy. 41% ich rówieśników teksty o słowackiej polityce w gazetach lub w internecie czyta raz w tygodniu. Takie informacje przyniósł opublikowany w grudniu 2017 r. raport firmy MVK, zrealizowany na zlecenie Słowackiej Akademii Nauk. O stosunek Słowaków do polityki

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Dyktatura prostaków

Gdyby nie ekscesy korupcyjne oligarchii spod znaku PO, PiS nigdy nie dostałoby drugiej szansy Na arenie polityki międzynarodowej PiS już jest politycznym trupem. Kiedy odbędzie się formalny pogrzeb, to sprawa drugorzędna wobec faktu, że nie ma takiej siły, która mogłaby to anachroniczne ugrupowanie przywrócić do życia. Zastanawiając się nad tym, co mogłoby przerwać polityczny żywot tego niewydarzonego tworu antypolitycznego, za każdym razem dochodziłem do wniosku, że nastąpi to w wyniku – jak mawia młodzież – samozaorania. Tak bowiem najczęściej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Czy nieposłuszeństwo obywatelskie może zastąpić opozycję?

Czy nieposłuszeństwo obywatelskie może zastąpić opozycję? Marta Lempart, inicjatorka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Nieposłuszeństwo obywatelskie jest rodzajem opozycji – rozumianej jako opór, a nie jako grupa polityków, którzy przegrali wybory. Jest kluczowym i koniecznym sposobem sprzeciwu wobec władzy łamiącej prawo lub stosującej bezprawne prawo. Przykładem tego ostatniego jest chociażby pisowska ustawa o zgromadzeniach, niezgodna z konstytucją i przepisami międzynarodowymi. Przykładem władzy łamiącej prawo jest samorząd Wrocławia, który nie rozwiązuje marszu neonazistów,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Stanisław Stomma – trudne lekcje polityki

18 stycznia minęła 110. rocznica urodzin Stanisława Stommy. Jedno zdanie, a wydobyło z pamięci tak wiele. Był czas, gdy regularnie się z nim spotykałem, mniej więcej raz w miesiącu, przychodziłem do jego warszawskiego mieszkania przy ulicy Kanonia, siadaliśmy w pokoiku z bajkowym widokiem na placyk, na Stare Miasto, i rozmawialiśmy. To było w czasach, gdy Polska pukała do bram Unii Europejskiej – i ta sprawa mnie do Stommy sprowadziła. Chciałem go namówić na wywiad, porozmawiać o historycznej szansie, o tych, którzy chcą ją wykorzystać, ale i o hamulcowych,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Żądajmy wszystkiego

A może daliśmy sobie wmówić, może się przyzwyczailiśmy, że polityka jest skomplikowana, niezrozumiała, nieuczciwa i agresywna? Może udało się zachęcić miliony do pozostawania w domu, kiedy trzeba iść na wybory i wrzucić kartę z naszym ważnym głosem? Albo z bezradności i poczucia bezsensu – nieważnym? Polityczne stało się epitetem, zarzutem, pretensją. I wówczas do politykę biorą się osoby, które wybierają partykularyzm zamiast dobra wspólnego, lobbystyczny interes zamiast sposobów uniwersalnych, doraźność zamiast rozwiązań perspektywicznych.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Polka, Węgierka – dwie siostrzenice

Dlaczego Polacy i Węgrzy nie pracują ze sobą częściej na planach filmowych? Ildikó Enyedi – reżyserka węgierska, w kinach możemy oglądać jej nagrodzony na Berlinale film „Dusza i ciało”, który powalczy również o Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny Podobno nagrodzony Złotym Niedźwiedziem na Berlinale film „Dusza i ciało” nie ma jasnej genezy. Rzeczywiście nie potrafi pani wskazać początku projektu, którym po 18 latach powróciła pani do kina? – Mam z tym problem, choć gdybym się uparła, znalazłabym punkt, który uruchomił

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Polityka bonmociarstwowa

Czasy zawsze są zarazem nowe i stare. Problemy wydają się znane albo odgrzewane, nawet wcześniej niewyobrażalne. Epizod polityczny, jak nam się wydawało, jakiego doświadczamy w ostatnich latach, w nadchodzących stanie się regułą, rutyną, codziennością, znużeniem. Nowe rządy krzepną, osadzają się na skałach władzy, nie widać, żeby im coś groziło. To o polskiej sytuacji politycznej. PiS rządzi; kuglarskie sztuczki rekonstrukcyjne nie mają żadnego większego znaczenia oprócz mydlenia oczu, które i tak albo są zamknięte, senne, albo odwrócone w inną

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.