Tag "polska polityka"
Nic nie jest przesądzone
Za nami próba generalna przed wyborami do Sejmu i Senatu. Mimo wyników tak zaskakujących, że nie przewidzieli ich analitycy ani praktycy, nic nie jest przesądzone. Bo przecież poprzeczka, którą ma przeskoczyć opozycja, jest osiągalna. Co za tym przemawia? Sam widok wybrańców, jacy będą nas reprezentować w Brukseli, wystarczy za komentarz. Trudno mieć kompleksy na widok takich tuzów. Może co trzeci potrafi sprostać wymogom brukselskiej machiny. A reszta? Bez znajomości arkanów polityki i języków będzie w Brukseli robiła to, co wcześniej w kraju.
O wyborze lewicy inaczej
Z zainteresowaniem, ale także z przykrością przeczytałem wywiad z przewodniczącym Unii Pracy Waldemarem Witkowskim zatytułowany „Dla ludzi lewicy jesteśmy jedyną alternatywą” (PRZEGLĄD nr 20). Bardzo cenię wieloletnią działalność polityczną rozmówcy tygodnika, w tym bardzo istotną rolę, jaką odegrał we współpracy Unii Pracy i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Rozumiem także motywację, która skłania go – jak i przywódców innych ugrupowań tworzących komitet wyborczy Lewica Razem – do samodzielnego startu w wyborach europejskich. Wiem, jak trudno
Konfederacja, czyli koszmar Kaczyńskiego
Młodzież o prawicowych poglądach woli Konfederację niż PiS Relacja z czwartku 23 maja: „Sztabowcy PiS muszą czuć nóż na gardle. Jak informuje »Polityka w sieci«, od 72 godzin Konfederacja jest wyszukiwana w internecie częściej niż PiS. Ponadto od ponad doby wygrywa wśród internautów z dużych miast. (…) Okazuje się, że toporna i podła propaganda – której wielu jej twórcom nigdy się już nie zapomni – nie tylko nie przynosi efektu, ale daje najwyraźniej odwrotny skutek”. To informacja
Język w walce politycznej
Na paskach w „Wiadomościach” TVP 1 ocenę podaje się zamiast faktów Dr hab. Rafał Zimny – profesor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, członek Rady Języka Polskiego, współautor sprawozdania o języku informacji politycznej w Polsce w latach 2016-2017 Najnowszy raport Rady Języka Polskiego dotyczący stanu ochrony języka polskiego został opracowany wyłącznie na podstawie analizy pasków głównych wydań „Wiadomości” TVP z lat 2016-2017. Co wyszło z państwa badań? – To, co napisaliśmy we wnioskach –
Błędy systemowe
Film braci Sekielskich obnażył błędy strukturalne i systemowe. Nie tylko w polskim Kościele. Kilka przypadków ukazanych w filmie to w istocie niewiele. Od dawna wiadomo, że duchowni w Polsce wykorzystują swoją społeczną pozycję. Nie tylko w kwestiach ukazanych w filmie. Także w polityce. W Polsce ksiądz jest traktowany bardzo specyficznie. Jako ktoś w pół drogi między człowiekiem a Bogiem. Czasem przybiera to wymiary komiczne. Gdy dziecko w I klasie pytało katechetkę, czy ksiądz siusia, ta odpowiedziała z całą powagą: „Tak, ale rzadziej”. Pozycja księdza w społeczności, zwłaszcza
Straciliśmy bardzo wiele z wiarygodności
W PiS albo Unii nie znają, albo nie lubią, albo jedno i drugie Aleksander Kwaśniewski Panie prezydencie, o co w tych wyborach do Parlamentu Europejskiego toczy się bój – o przyszłość Unii, czy o to, żeby zatrzymać PiS? – I o jedno, i o drugie. Z tym że bój o przyszłość Unii Europejskiej toczy się we wszystkich krajach Wspólnoty. To są najtrudniejsze wybory od wielu lat. Jeszcze nigdy siły nacjonalistyczne, populistyczne nie były tak silne. Na szczęście nie są one tak wielkie, żeby zdobyć większość, ale na pewno reprezentacja populizmu, dzięki takim krajom jak Włochy,
Kogo wyślemy do Brukseli
Wybory już za kilka dni. Ale ich wynik będzie niewiadomą aż do niedzielnego wieczoru. Wynik jest nieznany, ale komentarze powyborcze można przewidzieć. Wszyscy wygrają. A najbardziej w komentarzach wygrają ci, którzy przegrają. Czym się różnią te wybory od wielu poprzednich? Najbardziej spektakularną zmianą jest panika, którą obserwujemy w szeregach PiS po projekcji filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”. Jeszcze na początku maja partia Kaczyńskiego dziarsko maszerowała pod rękę z Kościołem. Zadowoleni z siebie politycy i duchowni nie ukrywali,
Wybrać sobie Europę?
Tak mi mówią, zachęcając, żebym poszedł głosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Że wybiorę wówczas Europę albo przynajmniej spróbuję, albo choćby dam szansę tym, którzy ją dla mnie na nowo ukształtują. Teoretycznie podzielam te ogólnikowe zanęty. Bez dwóch zdań demokracja także miewa swoje nie najgorsze strony. Inne warianty rządzenia niosą w sobie dużo groźniejsze zapędy, niebezpieczne uzurpacje, przymus i ograniczenia. W Polsce, jak się wydaje, wybory do europarlamentu są ważne głównie z perspektywy polskiej, jako suport (popularne słowo
Bo nam się należy!
„Dobra zmiana” rusza na Brukselę. Bać się czy śmiać? Za czym kolejka ta stoi? Ano za Europą. Za miejscem w Parlamencie Europejskim. Flaga Unii, nazywana przez niektórych szmatą, wypiękniała. I namnożyło się nam kandydatów do foteli w Brukseli i Strasburgu. Chcą tam być nawet ci, którzy jeszcze parę miesięcy temu krzyczeli o eurokołchozie, niemieckiej Europie, Europie islamskiej czy zdegenerowanej. Obrzydzali ją, a teraz przestępują z nogi na nogę, żeby się załapać. Tłok jest potężny, bo do boju o miejsce w tym raju ruszyła