Tag "pomniki w Polsce"

Powrót na stronę główną
Felietony Tomasz Jastrun

Druga pocztówka z wakacji

Nadal na Kaszubach. W brzydkim, małym Choczewie widzę ogłoszenie: „Wielki bieg pamięci. Tropem wyklętych Maks i Aldona”. Obłęd z „wyklętymi” trwa. Wszystko proste, wszyscy byli święci, żadnych komplikacji. Stara Kaszubka mówiła mi kiedyś: „Bardziej się ich baliśmy niż Niemców”. Nie było tak zawsze, ale tak bywało. A gdzie Armia Krajowa? Już jej prawie nie ma. PiS nie buduje mitów, ośmiesza i zatruwa pamięć o tych, którzy byli naprawdę heroiczni. Jakiś polityk tej partii w związku z konfliktem o Westerplatte

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pałac buty, plac dominacji

Kolejni władcy czynili z pałacu Saskiego i przylegającego do niego placu symbol panowania nad Polską Pałac Saski, a także plac utworzony z jego dziedzińca, to miejsce, w którym jak w soczewce skupiła się historia naszego kraju. Miejsce, które kolejni władcy – swoi i obcy – czynili symbolem dominacji, panowania nad Polakami i ich stolicą. Pomnik potęgi Wettynów Pierwszy był August II. Jako elektor saski Fryderyk August Wettyn w 1697 r. został wybrany na króla w budzącej wiele

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Z podróży

Krzyś z Kanady u nas – był nauczycielem w Toronto, a teraz na emeryturze stał się podróżnikiem. Sam zaproponował, bez wynagrodzenia, wykłady w szkole moich dzieci o Patagonii, w której się zakochał. Krzysztof uwielbia mówić i wykładać, robi to zresztą świetnie. Jego syn ma firmę w Toronto. Globalizacja problemów. Pracodawcy mają taki sam problem jak w Polsce – dramatycznie brakuje pracowników. A jak uda się w końcu kogoś zatrudnić, okazuje się kapryśny i niekompetentny. Młodzi są narcystyczni, od razu z wielkimi wymaganiami

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Żołnierze nierówni po śmierci

Niemcy przenieśli w Polsce swoich żołnierzy na 13 nowych cmentarzy, Polacy nie stworzyli w Niemczech miejsca gromadzącego szczątki polskich ofiar Pewne rocznice z upływem lat czy dekad odchodzą w zapomnienie. Sądzę, że nie dotknie to rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej nad hitlerowskimi Niemcami. Na żołnierskich cmentarzach pochylamy wówczas głowy bądź odnosimy się do tych miejsc z szacunkiem. Ten cywilizacyjny odruch nie jest u nas niestety powszechnie akceptowany. Do podjęcia powyższego tematu, medialnie dotychczas nieobecnego, zdopingował mnie fragment felietonu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

SZOŁKEJS

Oikodespota i polskie recepty

Pewnie dopiero po latach, kiedy ktoś z Episkopatu oceni, że Polska jest już zbawiona, przyjdzie czas na odpowiedź, jakąż to funkcję w państwie sprawował człowiek, który doprowadził do stanu zbawienia. Nieuchronność nadeszła, kiedy pojawił się problem, co napisać na postumencie bliźniaczego pomnika na placu Piłsudskiego. Toruńska grupa narodowców ciągle nie godzi się na zbawcę. Argumentuje, że nie ma takiego stanowiska w konstytucji, ale i tak wszyscy wiedzą, że Toruń chce zachować tytuł dla własnego salwatora, też już ciosanego w kamieniu specjalnie sprowadzonym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Ludwik Stomma

Prosto z mostu

A gdyby tak raz, od święta, odłożyć na półkę, do późniejszego rozpatrzenia, sprawy o wszelkich odcieniach szarości czy „dyskusyjności” i w jednym, wyjątkowym felietonie wypunktować tylko te czarno-białe, niebudzące żadnych logicznych, prawnych czy metodologicznych wątpliwości? „Koń jaki jest, każdy widzi”, pisał dziekan rohatyński ks. Benedykt Chmielowski w „Nowych Atenach” – „mądrym dla memoryału, idiotom dla nauki, politykom dla praktyki, melancholikom dla rozrywki” erygowanych. I tak rzeczywiście jest. Ba, na tym opiera się właściwie nasza cywilizacja. Można zakładać, że istnieją

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Od czytelników

Pomnik prałata – co dalej?

Centrum Gdańska, kościół św. Brygidy, sacrum „Solidarności”, a obok pomnik ks. Henryka Jankowskiego. Stoi tu dla upamiętnienia robotniczego kapelana, społecznika, budowniczego, ale także, jak wiemy, człowieka pełnego przywar, słabości, o naturze „naturalnie pomieszanej”, więźnia własnej osobowości.

Kraj

Naszych pomników nie oddamy

Lokalne społeczności walczą z IPN i pisowskimi wojewodami o pozostawienie śladów historii ich ziemi W centrum wsi Starzyński Dwór w powiecie puckim stoi niezwykły monument radzieckiego jeńca. W potarganym szynelu, walonkach, czapce uszance, ze zwieszoną głową, bez broni, z dłonią zaciśniętą za plecami w pięść, siedzi znużony i pełen bólu. Na postumencie napis: „Umęczonym Żołnierzom Armii Czerwonej. Jeńcom hitlerowskiego reżimu 1942-1945”. Mieszkańcy kaszubskiej wsi mówią o nim: „Nasz Rosjanin”, „Smutny” albo „Śpiący”. Pomnik stanął we wsi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Jakoś to będzie

Film „Roma” w kinie Iluzjon. Pięknie wygląda to kino po wielkim remoncie. Ciekawe, jak socrealistyczna architektura zyskuje z upływem lat, jeśli zadbana. A kiedyś socrealizm zdawał się karykaturą i brzydactwem. To jednak był styl, a styl w architekturze zawsze ładnie się starzeje, inaczej niż człowiek, który rzadko starzeje się ładnie. Film Alfonsa Cuaróna magnetyczny. „Zimna wojna” nie miała przy nim żadnych szans. „Roma” zasłużyła na Oscary. Dawno nie byłem na filmie, który tak nieubłaganie, ale bez przemocy wciąga

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Prałat Jankowski padł

Zwalać pomniki czy nie zwalać? To walka polityczna czy wandalizm? Komu wolno, a komu zabronione? Jak obalać: na twardo (niszcząc, obtłukując), na kolorowo (malując), na miękko (zadbać o amortyzujące upadek opony)? Kiedy to robić: pod osłoną nocy (czytaj: jak bandziory), z zasłoniętą twarzą (jak rabusie podczas napadu na bank) czy jawnie; uciekać czy czekać na policję, manifesty pisać anonimowo czy się podpisać? Czy zwalać dopiero po „wyczerpaniu drogi prawnej”, nie zważając na wyczerpanie np. ofiar księży pedofilów? 20 lutego 2019 r. zapisuje się jako ważny

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.