Tag "pracownicy budżetówki"
Gorszy sort pracowników?
20% podwyżki nie dla samorządów Pasażerowie stołecznej komunikacji miejskiej od kilku dni mogą zauważyć na przystankach rozświetlone reklamy z hasłem: „600 mld na rozwój samorządów”. To część rządowej kampanii nawiązującej do odblokowania przez Brukselę środków z tzw. Krajowego Planu Odbudowy. Komunikat jest sformułowany tak, by nawiązywał do nadchodzących wyborów samorządowych. Aby zarówno rodowitym warszawiakom, jak i „słoikom” wryło się w pamięć, że właśnie teraz do polskich miast i miasteczek popłynie strumień pieniędzy. Jeśli jednak wśród tych
Zarobki bez dyplomu
Nie trzeba mieć wyższego wykształcenia, aby dobrze zarabiać Chociaż utarło się, że za wyższym wykształceniem idą lepsze zarobki, ta reguła coraz rzadziej się sprawdza. Zmiana następuje powoli, ale jest już widoczna na rynku pracy. Z danych zebranych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że najlepsze zarobki nadal osiągają osoby zatrudnione na stanowiskach dyrektorów generalnych, kierowników ds. technologii informatycznych oraz lekarze i wyspecjalizowani prawnicy. Jest jednak wiele zawodów, w których można sporo zarobić i nie potrzeba do tego ukończonych studiów.
Grozi nam paraliż państwa
Wynagrodzenia w instytucjach publicznych są tak niskie, że brakuje chętnych do pracy i państwo działa coraz gorzej Urszula Łobodzińska – pracowniczka sądu, wiceprzewodnicząca związku zawodowego pracowników sądownictwa KNSZZ Ad Rem, przedstawicielka Komitetu Protestacyjnego Pracowników Sfery Publicznej Dlaczego 15 września pracownicy sfery budżetowej idą pod kancelarię premiera w Marszu Gniewu? – Żeby pokazać swoje niezadowolenie i przypomnieć o swoim istnieniu. Bo mamy wrażenie, że o nas zapomniano – nie po raz pierwszy zresztą. Mamy wysoką inflację;
W MSZ zwalnia ABW
Wspominaliśmy już o tym, że z MSZ wyrzucani są ostatni absolwenci MGIMO, którzy tam się uchowali. Ostatnia trzydziestka. Na jakiej podstawie? Jak to wszystko wygląda? Oto fragmenty listu, który przyszedł na ręce Attaché: „Na podstawie art. 5 znowelizowanej niedawno, a uchwalonej w ub.r. ustawy o służbie zagranicznej, pod kuriozalnym pretekstem »zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa«, dokonuje się w stylu iście stalinowskim bezwzględna czystka wieloletnich urzędników, którzy ponad 30 lat temu, w zupełnie innych od obecnych uwarunkowaniach historycznych, ukończyli
Panie premierze, mamy pytania
Chęć rozwiązywania problemów liczy się dzisiaj jak mało kiedy Prawie dwa lata temu Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych przedstawiło premierowi Morawieckiemu 21 postulatów, które ilustrują najważniejsze oczekiwania pracowników wszystkich branż i grup zawodowych. Niestety, wiele nadal jest aktualnych. Polskim pracownikom i pracownicom żyje się coraz gorzej – rosną koszty utrzymania, zwiększa się liczba biednych pracujących. Rząd odniósł się do naszych propozycji. W obszernej odpowiedzi znalazły
Cena Polskiego Ładu
Pracownicy sfery budżetowej są największymi ofiarami rządowego programu Wszyscy widzieliśmy w telewizji i internecie „paski grozy” prezentowane przez nauczycieli, na których ich styczniowe wynagrodzenie było o kilkaset złotych niższe niż grudniowe. Tak w pierwszych dniach 2022 r. wybuchła bomba podłożona przez młodych wiceministrów finansów Jana Sarnowskiego i Piotra Patkowskiego pod Polski Ład – sztandarowy program rządu premiera Mateusza Morawieckiego. To oni byli oni odpowiedzialni za przygotowanie zmian w systemie podatkowym, które spowodowały tyle zamieszania. Działo się
Płace, które dzielą
Wzrost wynagrodzeń nie może obejmować tylko części pracowników ochrony zdrowia Wynagrodzenia w ochronie zdrowia od lat budzą emocje. Z jednej strony, mamy pozorne zadowolenie wybranych, w miarę dobrze zarabiających grup zawodowych w tym sektorze, z drugiej – głodowe i urągające ludzkiej godności pensje większości, w licznych przypadkach z dodatkiem wyrównawczym do minimalnego wynagrodzenia. Praca w ochronie zdrowia ma być misją i służbą – tak słyszymy od lat. Ale misja i służba nie wystarczą do godziwego życia. Dlatego OPZZ od dawna dopomina się
Wojna o gimnazja
Pracę może stracić co najmniej 37 tys. pedagogów Gimnazja znikną, ale problemy wychowawcze gimnazjalistów już nie. Pojawią się za to nowe: z podwójnymi rocznikami, podstawami programowymi, pustymi budynkami i wysoko wykwalifikowanymi nauczycielami bez pracy. W pierwszy poniedziałek tegorocznych wakacji minister edukacji ogłosiła prawdziwą rewolucję: zamykamy gimnazja, szkołę podstawową wydłużamy do ośmiu lat, a liceum do czterech. Zmian będzie o wiele więcej. A czasu na przygotowanie nowych podstaw programowych, programów, podręczników, materiałów edukacyjnych, budynków,