Tag "protesty"

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Duda z Sasem pod pachą

Gdzie spojrzeć, tam wołają o kasę. Nauczyciele, rolnicy, cała budżetówka, górnicy. I tak dalej i dalej. A co na to prezydent? Żyje jak maharadża. Obsługuje go monstrualnie rozdęta kancelaria. Głowę mebluje mu Mastalerek. Nie dziwota, że prezydencką główkę zajmuje odbudowa badziewia zwanego pałacem Saskim. Według PiS jej koszt to prawie 3 mld zł. Wiemy, jak dojna zmiana liczy. Może się skończyć na 5 mld zł. Duda z powodów, które trzeba będzie wyjaśnić, pilnuje realizacji właśnie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Trujący bluszcz

Najlepsze uczelnie Stanów Zjednoczonych mają spory problem – przestają być uczelniami – Zapytam panią ostatni raz: czy nawoływania do ludobójstwa wobec Żydów naruszają panujące na Uniwersytecie Harvarda zasady odnośnie do zastraszania i molestowania studentów? Tak czy nie? – nacierała Elise Stefanik, republikańska członkini Izby Reprezentantów, w czasie grudniowego przesłuchania z udziałem władz najważniejszych uczelni w USA. Atak był wymierzony w Claudine Gay, rektor Harvardu. Odpowiedź nie miała w sumie wielkiego znaczenia, bo wyrok na Gay,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ustawa amnezyjna

Żeby utrzymać się u władzy, Pedro Sánchez złożył na ołtarzu nawet hiszpańską konstytucję Tylko na ulicach Madrytu 700 tys. osób, ponad milion w całym kraju. Jeden z weteranów prawicowej polityki, Alejo Vidal-Quadras, postrzelony w twarz. Santiago Abascal, lider ultraprawicowej partii Vox, wzywający do „społecznego oporu” wobec zawiązującej się lewicowej koalicji rządzącej. Unijny komisarz sprawiedliwości Didier Reynders piszący do Pedra Sáncheza list z żądaniem ujawnienia warunków porozumienia z partią Junts i wyrażający obawy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Wybory pokazały sens oporu

W Polsce obroniła się infrastruktura społeczeństwa obywatelskiego. Okazała się silniejsza niż gdzie indziej Prof. Jacek Raciborski – socjolog Jak ocenić wybory, w których 11,6 mln wyborców, co jest absolutnym rekordem, oddało głos na partie anty-PiS? Jako wielki plebiscyt? Co się zdarzyło? – Nowa była ogromna mobilizacja, jeśli zaś chodzi o rozkład preferencji, to nie zdarzyło się nic nowego. Podział na PiS i anty-PiS jest potężny. To już trwały podział. W wyborach z 2019 r. grupa anty-PiS

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Szkoła racjonalności czy droga do samozniszczenia?

Izraelczycy spierają się o system prawny, a Hezbollah obserwuje wewnętrzne podziały Być może sędziowie izraelskiego Sądu Najwyższego nie spodziewali się, że 25 lipca będą zmuszeni do skrócenia wizyty w Niemczech, której celem była celebracja 75. rocznicy niepodległości Izraela. Jednak kilka pilnych petycji dotyczących reformy sądownictwa pokrzyżowało plany sędziów i prezes Ester Hajut zadecydowała o szybkim powrocie do kraju. Tam zaś już od 30 tygodni trwa gorąca debata, która nie ogranicza się do murów Knesetu.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Wszystkie grzechy republiki

Francja stoi dziś w płomieniach, ale ten pożar tlił się co najmniej od pół wieku W pewnym sensie wydarzenia rozgrywające się w ostatnich kilkunastu dniach na ulicach największych francuskich miast są kwintesencją francuskiej obywatelskości. Tak się protestuje nad Sekwaną i tamtejsze tradycje społecznego nieposłuszeństwa są pierwszą i najbardziej fundamentalną rzeczą, którą trzeba wziąć pod uwagę przy analizie bieżących zajść. Obserwator z zewnątrz, z zagranicy, może stwierdzić, że bliżej im do miejskiej wojny podjazdowej niż okresu wzburzenia opinii publicznej. Sami

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Marsz w sosie własnym

Mam niby taką zasadę, że demonstracji nie krytykuję, w zbyt wielu brałem udział, niektóre współtworzyłem, inne nawet organizowałem – głównie w obronie spraw przegranych, poglądów niepopularnych, wartości niepodzielanych, postaci nieznanych, kwestii marginalnych. Przywykłem, że niemal wszyscy tam się znamy, co oznacza, że zbierało się nas raczej niewiele niż wiele. Z energią różnie, choć bywało ogniście. Hasła wyraziste, media nieobecne, policja raczej dokuczliwa i zarazem znudzona, otoczenie bierne. W tym kontekście

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Nie dla wszystkich Paryż płonie

Reforma emerytalna stała się symbolem pogardy dla społeczeństwa Korespondencja z Francji Protesty we Francji trwają od 16 marca, kiedy to rząd premier Élisabeth Borne przeforsował reformę podnoszącą wiek emerytalny z 62 do 64 lat. Zrobił to bez głosowania w parlamencie, na mocy art. 49.3 konstytucji francuskiej, który na takie zatwierdzenie zmian w ustawie pozwala. Od tego czasu po każdym wystąpieniu rządu, po wywiadzie udzielonym przez prezydenta, po głosowaniu w parlamencie lub jego braku zamieszki gwałtownie przybierają na sile. Ale strajki zaczęły

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Cóż to się porobiło

Odrobiłem zaległości, przeczytałem „Lata”, co właściwie implikuje chęć sięgnięcia po kolejne utwory Annie Ernaux, i to nawet nie z powodu faktycznej wybitności jej najsłynniejszej książki, lecz by zweryfikować przemożne wrażenie jej niepowtarzalności. Otóż „Lata” okazują się fascynującą wędrówką przez historię XX-wiecznej Francji, opowiedzianą w sposób kryptoautobiograficzny, co w przekładzie oddano kluczową rolą zaimka zwrotnego się. Tegoroczna noblistka opowiada, co-się-porabiało w życiu, a także cóż-to-się-porobiło z jej ojczyzną, jedno z drugim splecione jest w uścisku nierozerwalnym, historia życia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Historia przyznaje rację zbuntowanym

Lewica w wielu geopolitycznych i gospodarczych sporach miała rację. Ale dziś albo tego się wypiera, albo o tym zapomniała W zbiorach amerykańskiego muzeum Smithsonian, jednej z najbardziej imponujących kolekcji dzieł kultury i artefaktów historii, moją uwagę zwrócił kiedyś komplet robotniczych plakatów. Nie z XIX w. albo czasów bojowniczej działalności związkowej przełomu stuleci czy lat 60. Były współczesne, miały zaledwie 20 lat. „Praca tu, nie tam!”, „Stop wyzyskowi dzieci!”, „Nie dla uprzywilejowania Chin!”, krzyczały plakaty

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.