Tag "religijność"
Polska niewierząca
Ksiądz i pisowiec na jednym jadą wozie.
Po raz pierwszy od 1989 r. więcej Polaków ocenia Kościół rzymskokatolicki negatywnie niż pozytywnie, jak wynika z badań CBOS („Oceny działalności instytucji publicznych”, marzec 2024).
Ta doniosła informacja przez media katolickie została albo pominięta, albo obrobiona propagandowo. Metodę manipulacji zastosował „Gość Niedzielny”, który z badań CBOS wyciągnął argument pasujący pod wygodną dla przykościelnej redakcji tezę i napisał, że 44% dorosłych Polaków wypowiada się o Kościele pozytywnie, co jest zgodne z prawdą, a na dodatek brzmi kusząco. Tyle że w istocie stanowi zagrywkę retoryczną polegającą na pominięciu odniesienia do wypowiedzi negatywnych. A tych jest więcej o 1 pkt proc. Nie ma też w „GN” słowa o tym, że ocen negatywnych od września ub.r. przybyło (o 2 pkt proc.), a pozytywnych ubyło (o 3 pkt), co może oznaczać, że mamy do czynienia z początkiem trwałej tendencji i w kolejnych badaniach ubytek zadowolonych z działalności Kościoła będzie większy.
Jak nietrudno się domyślić, badanie CBOS pokazało, że Kościół dobrze ocenia 85% osób deklarujących głosowanie na PiS w kwietniowych wyborach parlamentarnych, a tylko 12% zwolenników tej partii nie ma o nim dobrego zdania. Dla porównania: dobre oceny wyborców Polski 2050 Szymona Hołowni to 23%, a złe 67%, Koalicji Obywatelskiej – odpowiednio 16% i 78%, Lewicy 9% i 91%, a Konfederacji 34% i 50%.
Wyznawców ubywa.
Opoką Kościoła jest zatem elektorat partii Jarosława Kaczyńskiego, co staje się w pełni jasne po porównaniu profilu przeciętnego zwolennika tego ugrupowania z cechami reprezentatywnego uczestnika aktów religijnych. W obu przypadkach są to osoby starsze (55+), z wykształceniem podstawowym lub zasadniczym zawodowym, mieszkańcy wsi, emeryci i renciści, a także respondenci uzyskujący niskie dochody na głowę (poniżej 2 tys. zł). To dlatego Wielki Strateg Kaczyński mówi o Kościele jako fundamencie polskości, a jego biało-czerwona drużyna, jak tylko dorwała się do władzy, zaczęła obdarowywać publicznymi pieniędzmi o. Tadeusza Rydzyka i jemu podobnych.
Zjednoczona Prawica bez poparcia Kościoła byłaby trudna do wyobrażenia, ale też Kościół bez szczodrego sojusznika i sponsora miałby jeszcze bardziej pod górkę. Księża z pisowcami na jednym jadą wozie i wspierają się. Lecz o ile sojusz tronu z ołtarzem politykom raczej nie szkodzi, o tyle Kościołowi może wychodzić bokiem. Niegdyś mówiono, że nikt nie przyczynił się tak walnie do dechrystianizacji Polski jak politycy ZChN, teraz dzieje się to „dzięki” politykom PiS. I nie jest to powód do płaczu – im słabszy Kościół, tym mniejsze szanse na powrót do władzy hipokrytów z gębami pełnymi bogoojczyźnianych zaklęć.
Góral stał się memem
Nie ma co ukrywać, że górale są mistrzami wyciągania pieniędzy od turystów. Na tym polu osiągnęli ogromny sukces Aleksander Gurgul – autor książki „Podhale. Wszystko na sprzedaż” Nie wiem, jak ty, ale ja nie przypominam sobie Zakopanego bez wszechobecnej tandety i kiczu. Moje pierwsze wspomnienie to budy z pamiątkami i kolejki do McDonalda na Krupówkach. – A widzisz, to jesteś trochę młodszy, bo ja jeszcze pamiętam Krupówki bez McDonalda. Pod Wielką Krokwią nie było paździerzowych bud, z których sprzedaje się byle chłam, albo było ich bardzo niewiele. Pamiętam Gubałówkę bez szajsu
Między wiarą i niewiarą społeczności akademickiej
W czasie pandemii wyraźniejsza była bierność niż wzmożone zaangażowanie religijne Badania „Religia źródłem wsparcia? Postawy religijne społeczności akademickiej UW” zostały przeprowadzone w formie ankiety internetowej między początkiem czerwca a połową lipca 2020 r. Obejmowały akademików, doktorantów i studentów. Liczba uczestników badania wyniosła 4,8 tys., z czego 81% stanowili studenci i doktoranci. Zakres tematyczny badania odnosił się przede wszystkim do religijności ujmowanej w takich wskaźnikach jak uczestnictwo w mszy, modlitwa, czytanie
Objawienia, objawienia
Jest człowiek, który uważa, że Księga Objawienia św. Jana zapowiada powstanie rządu światowego! Może to i prawda. Choć Wojciech Golonka z tygodnika „Do Rzeczy” pisze z tak wielkimi emocjami, że trudno go uznać za wiarygodnego znawcę Księgi Objawień. Chyba że Golonka tak się boi tego proroctwa, że na wszelki wypadek rozjeżdża wszystko, co globalne. A szczególnie raport (Światowej Organizacji Zdrowia) z dość banalną konkluzją, że z globalną zarazą można skutecznie walczyć tylko globalnie. Dla Golonki to czysta Apokalipsa. Zamach na suwerenność naszego narodu,
Już nie bezdomny
Choć dolar nie ma już tej mocy, co lata temu, ale 400 tys. zielonych robi jeszcze wrażenie. Polonia z Chicago spięła się, może pod wpływem tatki Rydzyka, i zebrała taką kwotę na obraz. Polakom z kraju ufundowali bardzo pokaźny obraz Chrystusa Króla Polski. Oczywiście ze złotą koroną z polskimi orłami i berłem. Też złotym. I też z orłem. Dzieło, jak ze snu pijaka, dostarczyli na Jasną Górę. Miało zawisnąć obok sławnej Matki Bożej Królowej Polski. Król z królową!
Mucha, Orlen i „Krakowska”
Nowy, już orlenowski redaktor naczelny „Gazety Krakowskiej” Wojciech Mucha przywitał się z czytelnikami w stylu proboszcza z odciętej od świata wioski. Dla Muchy nabożeństwa majowe to zachodzące słońce, cień kwitnących drzew i średniowieczna tradycja. Z tą tradycją to akurat prawda. Mucha będzie jej wiernym strażnikiem. Bo jak pisze, „cóż bardziej polskiego od zafrasowanego Chrystusa i jego Matki Maryi, spotkanych na rozstaju dróg, wysłuchujących cierpliwie naszych litanii i trosk?”. Może taką troską kierował się Obajtek,
Katolik w Białym Domu
Joe Biden nie wyciągnie amerykańskiego Kościoła z zapaści Korespondencja z USA Joe Biden będzie dopiero drugim, po Johnie F. Kennedym, katolickim prezydentem USA. Czy dla tonącego amerykańskiego Kościoła to szansa na ratunek? Czy amerykańscy katolicy świętują wybór „swojego” prezydenta, jak robili to przed dokładnie 60 laty? Chciałoby się przytaknąć, niestety, fakty nie upoważniają do kreślenia zbyt optymistycznych scenariuszy. W zeszłorocznej pasterce w zabytkowym kościele pw. św. Agnieszki (St. Agnes) w centrum San Francisco uczestniczyło kilkaset osób. Wszyscy
Podsiadło bez wahania
Wiem, świat się wali, trwają przepychanki w przedpieklu, lecz czyż właśnie dlatego nie powinniśmy sięgnąć po wiersze? Pozwolę sobie odebrać Brechtowski serwis: milczenie o drzewach jest zbrodnią w czasach nieustającej rozmowy o czynach niecnych. Na okładce „Podwójnego wahadła” – najnowszego, wybitnego tomu poezji Jacka Podsiadły, widzimy fotografię, która też jakoś odpowiada na dylemat Brechta. Siwobrody mężczyzna pyka fajkę w doszczętnie zrujnowanym mieszkaniu w Aleppo i słucha muzyki na starym gramofonie – jedynej rzeczy, która jakimś
Walizka pielgrzyma
Dzięki tygodnikowi „Sieci” poznaliśmy zawartość walizki aktora Marcina Kwaśnego. Jaki z niego aktor? Będziemy miłosierni. Za to pielgrzym z Kwaśnego niezrównany. Co zabiera w każdą podróż? „Biblia. Codziennie staram się czytać choćby małe fragmenty Pisma Świętego. Od kiedy w 2013 r. się nawróciłem, to z Biblią się nie rozstaję. (…) Pismo Święte, które jest takim listem miłosnym pisanym do człowieka, zawiera wiele odpowiedzi, które odnajduję za każdym razem, gdy mam pytanie. Różaniec. To jest także moja