Tag "sanacja"
Spór o Święto Niepodległości
Rozbieżne koncepcje i interesy poszczególnych partii uniemożliwiły wypracowanie zgody co do ustanowienia jednej daty święta Panuje niemal powszechne przekonanie, że Polska odzyskała niepodległość 11 listopada 1918 r. i że jest to, a przynajmniej powinna być, niewzruszona prawda łącząca wszystkich Polaków. Słuchając dziś ogólnikowych przemówień rocznicowych, trudno odtworzyć rzeczywisty obraz wydarzeń sprzed ponad 100 lat. Jeszcze trudniej dowiedzieć się, że data odzyskania niepodległości od początku stanowiła przedmiot niemałego konfliktu politycznego. Poszczególne
Rumuńska tragikomedia Mościckiego
Pół roku wcześniej przedstawiał się jako potężny przywódca mocarstwa. Uciekł do neutralnego kraju, przybierając maskę bezradnego naukowca Gdy prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił, że mimo bombardowań i niebezpieczeństwa zostaje w Kijowie, Ukraińcy uwierzyli w swoją siłę. W tak dramatycznych sytuacjach symbole są ważne. Zgoła innym symbolem stała się postawa Ignacego Mościckiego w 1939 r. Ucieczka z Warszawy Po napaści Niemiec na Polskę przygotowania do ewakuacji władz RP rozpoczęto już 3 września 1939 r. Oznaczało to, że rządzący nie wierzyli w słowa
Tragiczna niepodległość
Wrzesień 1939 r. widziany z perspektywy roku 2023 Rocznica Września 1939 r. to jedna z okazji, by utrwalać w umysłach rodaków mit o wyjątkowej roli Polski w najnowszych dziejach świata. Fakt, że pierwszym starciem zbrojnym II wojny światowej w Europie był najazd niemiecki na Polskę, podkreślany jest w naszej edukacji i propagandzie historycznej tak mocno, jakby stanowił powód do dumy i chwały, a nie jeden z najsmutniejszych momentów polskich dziejów. Dumni mamy być z tego, że „jako pierwsi stawiliśmy opór Hitlerowi”, co oczywiście jest
Odrobiona lekcja z Września ’39?
Zbrojna napaść Rosji na Ukrainę zwiększyła zagrożenie wybuchem wojny z naszym udziałem. Ciągle słychać rozmowy Polaków zaniepokojonych rozwojem wydarzeń, a podnoszony jest w nich wątek Września 1939 r. Wraca pamięć o przegranej wojnie, jej przyczynach, sojusznikach, sanacyjnych władzach. Odniesienia do tego momentu w historii nie dziwią, bo można znaleźć wiele analogii. A raczej przestróg. Sanacyjni decydenci lubili parady, pokazywanie się na tle wojska. Mogli wtedy deklarować swoją siłę i stanowczość w działaniu. Wygłaszać patriotyczne
Zaolzie, czyli początek katastrofy
Dlaczego przed wrześniem 1939 r. sanacja nie chciała sojuszu z Czechosłowacją Jak co roku 1 i 17 września usłyszymy wiele słów o polskiej niewinności – o tym, że Polska padła ofiarą „diabelskiego paktu” Niemiec i Rosji. Taki jest właściwie jedyny przekaz polskiej polityki historycznej 84 lata po tamtych wydarzeniach. Przekaz tyleż prostacki, co operujący półprawdami albo wręcz fałszami. Bo nie jest prawdą, że II Rzeczpospolita była uosobieniem niewinności w międzywojennej Europie. Prawdą jest za to, że na wrześniową klęskę zapracowała sobie
Rozprawa z „bydłem”
Proces brzeski – haniebna karta sanacyjnej Polski 25 maja br. Sąd Najwyższy ogłosił wyrok zamykający sprawę sprzed 91 lat. Uniewinnieni zostali wszyscy przywódcy Centrolewu skazani 13 stycznia 1932 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w procesie brzeskim – Wincenty Witos, Norbert Barlicki, Stanisław Dubois, Mieczysław Mastek, Adam Pragier, Władysław Kiernik, Adam Ciołkosz, Kazimierz Bagiński i Józef Putek. W III RP posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego i Sojuszu Lewicy Demokratycznej dwukrotnie
Lex Tusk i inne lexy
Wszyscy dziś komentują podpisanie przez prezydenta ustawy zwanej potocznie lex Tusk. Szkoda słów, może poza jednym: hańba! Coś takiego w państwie prawa zdarzyć się nie mogło. Skoro się zdarzyło, państwo przestało być państwem prawa! Podpis prezydenta pod tą ustawą kończy rządy prawa w Polsce. Jestem pewien, że historia to osądzi. Mam też nadzieję, że zanim zapadnie w tej sprawie wyrok historii, zapadnie jeszcze wyrok Trybunału Stanu. Może nie zaraz, ale zapadnie. Wpływy rosyjskie
Gdynia. Modernizacja i jej ofiary
Gdyński styl zaczął powstawać na przecięciu możliwości technicznych, aktualnych gustów, przepisów budowlanych i preferencji urzędników Grzegorz Piątek – architekt, krytyk i historyk architektury. Autor książek „Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949”, „Niezniszczalny. Bohdan Pniewski. Architekt salonu i władzy” oraz najnowszej „Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939”. Lubisz Gdynię? – Tak, ale mój stosunek do niej zmienił się w czasie pisania „Gdyni obiecanej”. Teraz Gdynię cenię, ale jestem bardziej krytyczny, bo wiem,
Malujemy sosny dla pana starosty!
Premier Składkowski urządza jazdy patrolowe otwartym samochodem, aby przyłapywać na gorącym uczynku wszystkie wykroczenia przeciw estetyce miejsc publicznych „Malujemy sosny dla pana starosty!” to tytuł reportażu o akcji porządkowej w powiecie miechowskim, zamieszczonego w „Ilustrowanym Kuryerze Codziennym”. Zainicjował ją wiosną 1938 r. premier i minister spraw wewnętrznych gen. Felicjan Sławoj-Składkowski, w celu poprawiania wyglądu miast i wsi. Akcja ta w całym społeczeństwie – sądząc po głosach prasowych – wywołała ogromne emocje. Nie należy jednak
„Silni, zwarci, gotowi”, czyli zbiorowe otumanienie Polaków
Kolejna rocznica wybuchu II wojny światowej jest szczególna, bo wypada, gdy wciąż toczą się walki zbrojne za naszą wschodnią granicą. Ponieważ jesteśmy zaangażowani w konflikt rosyjsko-ukraiński, wielu Polakom udzieliło się wojenne podniecenie. Szczególnie w początkowej fazie konfliktu można było z łatwością się go dosłuchać w dyskusjach. Nie tylko studenci i doktoranci stosunków międzynarodowych, ale też ludzie niepoświęcający polityce międzynarodowej wiele uwagi wyrażali przekonanie, że gdyby doszło do wojny NATO-Rosja, NATO ją wygra. I że nadarza się znakomita okazja, aby