Tag "Tomasz Trela"
Czy Czarzasty chce łapać wyborców, czy Tuska za nogi?
Podstawowy dylemat lewicy brzmi: osobno czy z Tuskiem. To rozpaczliwie mało Dziś, jeżeli coś słyszymy o lewicy, to spekulacje i pytania, czy będzie budowała wraz z Donaldem Tuskiem wspólną listę opozycji, czy nie. Inne sprawy są gdzieś na marginesie. To rozpaczliwie mało, zwłaszcza gdy chodzi o formację mającą 44 posłów, wielomilionowy budżet, no i wiejący w plecy wiatr historii – bo coraz więcej tradycyjnych lewicowych postulatów jest akceptowanych przez większość Polaków. Oczywiście posłowie Nowej Lewicy i Razem na taki zarzut odpowiedzą,
Kongres (nie)zjednoczenia
Łączy nas Polska – dzieli Czarzasty Kongres zjednoczeniowy SLD i Wiosny w zamyśle miał połączyć dwie odwołujące się do lewicy siły i stać się nowym otwarciem. Niewiele z tego udało się zrealizować. Owszem, dwie partie się zjednoczyły, dwaj współprzewodniczący zostali wybrani, tak jak to sobie zaplanowali. Ale co dalej? Wybranych zostało też 14 wiceprzewodniczących. To liczba rekordowa, już w kongresową niedzielę wołano do nich, by w tym tłoku się nie pogubili. Zresztą jest pierwsza ofiara
Prywatna Partia Czarzastego
Jednoczenie lewicy przez rozbijanie Rozmawiam z delegatami, którzy będą na kongresie zjednoczeniowym lewicy 9 października. Pytam, jak to będzie wyglądało. Nie ma co ukrywać, rozmowa idzie topornie. Ale coś mówią – to ma być krótki kongres. Stadion Narodowy, 1,2 tys. osób. I wszystko jak w teledysku. Ciach, ciach, szybki wybór przewodniczących, oklaski, radość. I koniec. I ochroniarze. Będą pilnować, żeby nie wszedł ktoś zawieszony. A poza tym nie wiadomo, czy kongres w ogóle będzie. Bo przecież w każdej chwili z powodu pandemii może być
Nowa Lewica – jednych odwieszono, innych nie
Rozgrywka przewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty kontra buntownicy wkroczyła w nowy etap. Czarzasty ma kłopot, dlatego że nie może zwołać żadnego partyjnego ciała statutowego, ani Rady Krajowej (najpóźniej powinna być zwołana we wrześniu), ani konwencji
Czarzasty gra na czas
Buntownicy nie składają broni Czy bunt w SLD został stłumiony? Nie, mamy raczej zawieszenie broni. Włodzimierz Czarzasty nie ma większości w partii, nie ma jej w radzie krajowej ani w zarządzie. Jest przewodniczącym, dlatego że zawiesza tych, którzy mu się sprzeciwiają. Albo dlatego, że nie zwołuje posiedzeń ciał statutowych. Taką możliwość daje mu statut partii. Manipulując nim, Czarzasty zamierza dotrwać do kongresu zjednoczeniowego SLD i Wiosny, który zaplanowany jest na 9 października. A na kongresie chce zostać wybrany na czteroletnią kadencję. I ma plan, jak to zrobić.