Tag "Wawel"

Powrót na stronę główną
Kraj

Cena wojny

Ekonomiczna konfrontacja z Rosją będzie bolesna Codziennie jesteśmy bombardowani wieściami z frontu pod Kijowem i Charkowem czy z przejść granicznych w Hrebennem lub Medyce. Mniej interesują nas informacje z kto wie czy nie ważniejszego obszaru działań wojennych – gospodarki. Bo konflikty zbrojne wygrywają nie żołnierze, ale fabryki, banki, firmy wydobywające surowce energetyczne, produkujące paliwa, lekarstwa, amunicję i wszystko to, co niezbędne do zwycięstwa. Skutki gospodarcze każdej wojny są zaś długotrwałe i trudne do przewidzenia. Cena, jaką płacą zwycięzcy i pokonani,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

18 stycznia w Krakowie

18 stycznia 1945 r. wojska 1. Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej zajęły Kraków, kończąc tym samym trwającą od września 1939 r. niemiecką okupację. Na Wawelu znów załopotała biało-czerwona flaga, z wieży mariackiej po kilkuletniej przerwie zabrzmiał hejnał. Wkrótce uruchomiono uniwersytet, otwarto szkoły. Życie miasta i jego mieszkańców zaczęło wracać, na ile tylko się dało, do przedwojennego rytmu. Sowieci nie zdobywali miasta od wschodu, ale natarli od północnego zachodu i od północy. Ocaliło to od zniszczenia zabytkowe centrum miasta, bowiem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Atak kiczu na Wawel

Zmieniają się ustroje. Padają rządy. I co się wtedy dzieje? Naród dostaje pomniki. Tysiące z papieżem Polakiem, setki z księżmi. Wiele jest też rocznicowych, ogólnopatriotycznych. W 90% są to, niestety, kicze, koszmarki. Ale dają dobrze zarobić rozmaitym chałturnikom. I presja na nowe pomniki nie maleje, jakby tych szkaradzieństw było mało. Szczególnie uparta grupka mieszka w Krakowie. Chce wymusić na władzach miejskich Wstęgę Pamięci. Gdzie? Oczywiście w najbliższej okolicy Wawelu. Może powołany przez radę miasta

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.