Tag "wybory prezydenckie USA 2016"
Konwencje lepsze niż seks
Prezydenckie konwencje nominacyjne pokazały nie dwie różne partie, ale dwie różne Ameryki Ostatnie dwa tygodnie lipca były prawdziwym świętem dla tych wszystkich, którzy z zapartym tchem śledzą kampanię prezydencką w Stanach Zjednoczonych. Wydarzeń i emocji, pozytywnych i negatywnych, było wiele: od zdumienia przechodzącego w przerażenie przy kolejnych wystąpieniach i wywiadach Donalda Trumpa po łzy w oczach Michelle Obamy mówiącej o wychowywaniu czarnych córek w domu – Białym Domu – zbudowanym przez czarnych niewolników. Hunter Thompson,
Kandydatki jak rodzynki
Kobiety w walce o Biały Dom Od wejścia w życie najstarszej konstytucji w świecie, konstytucji Stanów Zjednoczonych, Amerykanie co cztery lata wybierają prezydenta. Jest on nie tylko głową państwa, ale także szefem władzy wykonawczej, czyli premierem, naczelnym dowódcą sił zbrojnych i tytularnym szefem partii rządzącej. Dotychczas to odpowiedzialne stanowisko zajmowali wyłącznie mężczyźni. Barack Obama jest 44. przedstawicielem płci męskiej na urzędzie prezydenta USA. Nigdy dotąd w Białym Domu nie zasiadała kobieta. Amerykańska anegdota wyjaśnia,
Co Trump ukradł Clinton
Amerykańska kampania prezydencka to przegląd problemów demokratów i republikanów Połowa czerwca przyniosła koniec wstępnego etapu elekcji prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prawybory to wewnętrzne wybory w ramach partii, mające na celu wyłonienie kandydata, który będzie ją reprezentował w wyborach prezydenckich. O nominację obu ugrupowań ubiegało się łącznie ponad 20 kandydatów, a primaries i caucuses, dwie podstawowe formy decydowania o tym, kogo popierają członkowie partii z każdego stanu i terytorium zależnego, przyciągnęły ponad 60 mln Amerykanów. Wybrali