Tag "zieleń w miastach"
Rodos jest za miedzą
Na 900 tys. działek w rodzinnych ogrodach działkowych szukaliśmy schronienia przed koronawirusem i głupotą Sześć dni do początku roku szkolnego. Środek tygodnia. W Rodzinnym Ogrodzie Działkowym Kaloria spokojnie, ale na większości działek ktoś jest. Ogród znajduje się na warszawskim Mokotowie, w sąsiedztwie kilku innych i Rezerwatu Jeziorko Czerniakowskie. A do samego jeziorka nieco ponad 100 m. Główną aleją idzie kobieta. Zagadnięta, mówi, że jest tu gościem. Lubi w tym miejscu spacerować. Kiedy parki i lasy zamknięto na cztery
Tęsknota za butelkami na wymianę
Idea, by rzeczy naprawiać, a nie wyrzucać, jest uważana za innowację Gdyby o ludzkich sentymentach sądzić na podstawie internetu, należałoby powiedzieć, że rośnie tęsknota za latami 70. XX w. Wyraźnie widać bowiem, że coraz bardziej dość mamy nadmiaru rzeczy, które tak naprawdę do niczego nie są nam potrzebne, za to szybko się psują i trafiają na śmieci. Tęsknimy także za tym, by zwolnić i więcej czasu poświęcić kontaktom z ludźmi. Galeria handlowa z second handem Dlatego tak wielu tak bardzo spodobała się pewna idea ze Szwecji.
Szpiedzy w lesie
Mikrowyprawy, czyli jak przeżyć przygodę, mając normalne życie, rodzinę, kredyty do spłacenia i pracę od 9 do 17 Łukasz Długowski – dziennikarz i aktywista, autor książki „Mikrowyprawy w wielkim mieście” Kim ty w ogóle jesteś? Pisarzem, podróżnikiem, ekologiem? – Z wykształcenia filozofem, z zawodu dziennikarzem, z zamiłowania podróżnikiem. Przyrodnikiem ani ekologiem nie jestem. Jestem natomiast ojcem zaniepokojonym przyszłością, jaka czeka moje dzieci. W swoich działaniach opieram się na badaniach i analizach dobrze wykształconych ekologów i świetnych naukowców.
Śmierć mitom ojczyzny
Obok przygotowywanych scenariuszy podboju i zamieszkania niezamieszkiwalnego Marsa, ekspansji pojazdów i innych tworów autonomicznych, samouczących się komputerów, pociągów jeżdżących z prędkością samolotową (600 km/godz. w Chinach, fazy testów) występuje prawdziwy, realny głód, choć żywności produkuje się dostatecznie dużo, czy bezradność wobec gwałtowności rozchwianej klimatycznie przyrody. Jedną z najbardziej zaskakujących cech obecnej cyfrowej rzeczywistości jest bezustanna konieczność oddzielania ziaren faktów od plew fake’ów, tego, co prawdziwe, od tego, co zmyślone, tego,
Drzewa, pasy, pustosłowia
Wszystko jest polityczne, nawet to, co wydawałoby się najbardziej odległe, niepowiązane, oderwane, osobne i nieistotne. Trudno to jednak dojrzeć, choć jest tuż przed naszym nosem. Blisko, bliziuteńko, na wyciągnięcie ręki, na pierwszy rzut oka, na dotyk niemalże. Ale najpierw napiszę o tym, co nam się wydaje, że jest polityką, a nią nie jest. Polityką nie są przede wszystkim politycy i polityczki (piszę, jak prawdziwy Polak, oczywiście o przypadku Polski). Polityką nie są ich wypowiedzi, komentarze, tyrady, wystąpienia, bon moty,
Miejskie łąki zamiast klepiska
Kosić czy nie kosić? Oto jest pytanie Pamiętacie państwo tę scenę z „Dnia świra”, w której Adaś Miauczyński, nie mogąc znieść hałasu kosiarki, idzie się kłócić z jej operatorem? Współcześni Miauczyńscy odetchną. Miejscy decydenci w sprawach zieleni widzą bezsens regularnego koszenia trawników. – Obserwujemy taki trend od pewnego czasu – mówi Barbara Jędrzejczyk z warszawskiego stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. – Trudno dokładnie określić, gdzie to się dzieje, ponieważ grunty są zarządzane przez różne podmioty.