Dlaczego egipska królowa Hatszepsut jest ikoną feministek? Jako pierwsza władczyni Egiptu przybrała tytuł faraona. Występowała w męskim stroju i z fałszywą brodą. Podawała się za dziecko boga Amona, wyglądające jak chłopiec. Po śmierci dziwnej faraonki z zapiekłą nienawiścią zniszczono jej inskrypcje i wizerunki. Na posągach królowej Hatszepsut rozpalano ogień, aby unicestwić twarze, łamano nosy, starannie wydłubywano dłutem oczy, skuwano z czoła ureus – symbol władzy faraona. W wielkiej świątyni Dżeser-Dżeseru (Deir el-Bahari) z cokołów zwalono 200 kolorowych posągów i sfinksów Hatszepsut i pogrzebano je w dołach na śmieci. Pamięć o dziwnej władczyni zaginęła, dopiero w XIX w. postać faraonki odkryli dociekliwi archeolodzy. Po tysiącleciach Hatszepsut wciąż budzi emocje. Amerykańskie feministki uczyniły z kobiecego króla swoją idolkę. Głosiły, iż władczyni doprowadziła Egipt do rozkwitu dzięki swym mądrym, kobiecym, pokojowym rządom. Zamiast wojować, żeński władca wolał wznosić wspaniałe budowle czy wysłać wyprawę handlową do legendarnego kraju Punt (zapewne na pograniczu Somalii i Erytrei). Dziś wizerunek Hatszepsut można oglądać obok podobizn innych znakomitych kobiet w dziejach na wystawie „Globalny feminizm” w Centrum Sztuki Feministycznej w Brooklyn Museum. Współcześni przeciwnicy faraonki widzą w niej jednak opętaną żądzą władzy archetypową złą macochę, która prześladowała pasierba, a zarazem bratanka, Totmesa III. Władca ten miał się stać później najsławniejszym wojownikiem starożytnego Egiptu. Chore ambicje Hatszepsut opóźniły objęcie tronu przez tego bohatera o prawie 20 lat. Trudno stwierdzić z całą pewnością, która z tych wizji bardziej zbliża się do prawdy. Egiptologia nie jest nauką ścisłą. Ze źródeł pozostały żałosne fragmenty, jak kamyki mozaiki, które można ułożyć w różny sposób w zależności od nastawienia historyka i poglądów panujących w jego czasach. Wydaje się, że wiele aspektów panowania faraonki na zawsze pozostanie tajemnicą. Chenemet-Imen-Hatszepsut (Obejmująca Amona, Pierwsza Spośród Kobiet) panowała mniej więcej w latach 1479-1458 p.n.e., aczkolwiek chronologia jest wysoce niepewna. Była córką Totmesa I, wybitnego władcy z XVIII Dynastii. Poślubiła swego przyrodniego brata Totmesa II. Jak świadczą inskrypcje i malowidła, zadowalała się wówczas rolą uległej żony faraona, zawsze stojącej skromnie w cieniu władcy. Owocem tego związku stała się córka Neferure. Historycy głoszący, że już Totmes II miał kłopoty ze swą młodą, lecz ambitną żoną, nie potrafią przedstawić żadnych dowodów na rzecz swoich tez. Chorowity faraon odszedł do bogów po 14 latach panowania. Pozostawił syna, Totmesa III, którego matką była Isis, jedna z licznych podrzędnych królewskich żon. Totmes był wtedy małym chłopcem, więc Hatszepsut została regentką. Miała wtedy najwyżej 30, może tylko 15 lat. W Egipcie powstała niezwykła sytuacja. W przeszłości wdowy po władcach sprawowały regencję, ale czyniły to w imieniu własnych małoletnich synów. Hatszepsut miała strzec praw pasierba, a zarazem bratanka. Najwidoczniej ta rola nie zaspokoiła jej ambicji. W trzecim roku panowania regentka zdecydowała się na niezwykły krok – koronowała się oficjalnie na pełnoprawnego faraona, którym, zgodnie z egipską koncepcją władzy, mógł być tylko mężczyzna (nie znano tytułu królowej, kobieta w rodzinie panującej była najwyżej matką, żoną lub siostrą króla). Totmes III musiał się zadowolić pozycją podporządkowanego współwładcy. Jego wizerunek pojawia się rzadko, zazwyczaj tylko na pogranicznych obszarach państwa. Totmes zawsze ustępuje w hierarchii żeńskiemu królowi. Hatszepsut przybrała tronowe imię Maatkare – Maat jest ka (siłą witalną, istotą życia i mocy) boga Re. To dumne miano faraonka wybrała nieprzypadkowo. Dla Egipcjan maat było uosobieniem kosmicznego ładu, chroniącego świat przed groźnymi siłami chaosu. Kobieta na tronie Dwóch Krajów (Dolnego i Górnego Egiptu) zawsze oznaczała naruszenie tego maat, co mogło spowodować gniew bogów i liczne nieszczęścia. Hatszepsut musiała więc zademonstrować, że zamierza strzec maat ze wszystkich sił. Usiłowała usprawiedliwić swą uzurpację, niejako wymazując pamięć o swym mężu, Totmesie II. Zamiast tego podawała, niezgodnie z prawdą, iż była współwładczynią ze swym ziemskim ojcem, Totmesem I. Jednak prawdziwym ojcem żeńskiego
Tagi:
Krzysztof Kęciek