Takie draństwo. I to gdzie? W obozie „dobrej zmiany”. Funkcjonariusze Mariusza Kamińskiego, ojca międzynarodowego bankowca, aresztowali człowieka o wielkich walorach i najwyższych standardach etycznych i patriotycznych. Ta ocena Marka Ch., byłego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, jaką mu wystawił mocny człowiek PiS, Adam Glapiński, prezes NBP, to gotowy spot wyborczy. Stało się jednak coś, czego nie można było sobie nawet wyobrazić. Bardzo ważny urzędnik państwowy spędzi święta w areszcie. A przed sobą ma perspektywę wielu świąt spędzonych za kratami. I czas na refleksję, czy warto umierać za to towarzystwo. Gdyby w Polsce była wiarygodna opozycja, władza już by słyszała pożegnalne dzwony. Trudno jednak sobie wyobrazić, że Polacy zapomną o rządach PO i o luce VAT-owskiej. Czyli bezprzykładnym złodziejstwie, które trwało tak długo, bo z jakichś powodów nie uruchomiono mechanizmów obronnych. Jak się zresztą okazało, nie trzeba było ekstrapomysłów ani specjalnych grup, by tę patologię znacząco ograniczyć. W sprawach globalnych PiS postawiło na strategiczny sojusz z USA. Kosztem dobrych relacji z Unią Europejską, Niemcami i Francją, a zwłaszcza z Rosją. Obiecujące kontakty z Chinami zostały, pewnie nie bez nacisków USA, zamrożone na nie za wysokim poziomie. Dużo gadania i marne efekty choćby w sprawie Nowego Jedwabnego Szlaku. America first! Ale po liście ambasador Mosbacher do premiera Morawieckiego ważni politycy PiS potraktowali ją jak wcześniej liderów Unii – Merkel i Macrona. Okazuje się, że znów nas biją. Że nawet największy przyjaciel nas lekceważy, upokarza i musztruje. Jeśli coś tu może dziwić, to tylko kompletna amatorszczyzna PiS i prezydenta Dudy. Wszystkie polskie atuty, a jest ich trochę, oddali za darmo. I dziwią się, że Amerykanie traktują nas teraz jak petenta. Kupiliście drogi gaz i drogą broń, to róbcie tak dalej. My wiemy, jak załatwiać swoje interesy. A Polacy? Dostali od Trumpa garść frazesów. Chyba z nikim Trumpowi nie poszło tak łatwo. Do Czytelników naszego tygodnika zwracamy się z prośbą o finansowe wspieranie fundacji. Fundacja Oratio Recta 03-410 Warszawa, ul. Inżynierska 3 lok. 7 Nr konta: 72 1090 2851 0000 0001 2023 9821 Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint