Jak walczyć z rozpowszechnianiem fałszywych wiadomości w internecie?

Jak walczyć z rozpowszechnianiem fałszywych wiadomości w internecie?

Jak walczyć z rozpowszechnianiem fałszywych wiadomości w internecie? Andrzej Skworz, red. naczelny miesięcznika „Press” Jeśli nawet sami dziennikarze przyznają się, że informacje o Polsce i świecie czerpią z mediów społecznościowych, a nie profesjonalnych – to tu jest pies pogrzebany. Bo kiedy zepsuje się nam samochód, nie jedziemy do mechanika obywatelskiego, tylko do fachowca. Dlaczego zatem zgadzamy się, by najważniejsze newsy wybierali, podsuwali i objaśniali nam znajomi? To ucieczka od wolności – prawo do wiedzy i bycia poinformowanym oddaliśmy wujkom, kuzynom, koleżankom ze studiów i kolegom z pracy. Nie dziwimy się, że źródła ich informacji de facto nie istnieją, teksty są przekłamane, a filmy – zmanipulowane. Całość służy obcym wywiadom, a nie odbiorcom. Co możemy na to poradzić? Zacznijmy nie od naprawiania Facebooka czy Twittera, ale od siebie. Nie łykajmy papki z megaklikalnych portali, tylko zdrowe jedzenie z dobrych medialnych kuchni. Wojciech Kardyś, ekspert ds. komunikacji internetowej, Good For You Będzie nam coraz trudniej odróżnić, co jest prawdą, a co fałszem. Aplikacje wykorzystywane do produkcji fałszywych informacji czy filmów są stale udoskonalane. Nie usuniemy fake newsów z internetu, ale możemy się nauczyć je rozpoznawać. By zweryfikować autentyczność danej informacji, w 70% przypadków wystarczy wpisać lub wkleić ją w wyszukiwarkę. W internecie można również znaleźć programy, które pomagają sprawdzić dany news. Trzeba jednak wiedzieć jak. Już od małego zatem należy uczyć się podawania każdej informacji w wątpliwość oraz korzystania z dostępnych narzędzi. Bartosz Filip Malinowski, socjolog internetu, ekspert WeTheCrowd Nie zatrzymamy napływu fake newsów i celowej dezinformacji, jeśli nie uda się spełnić trzech warunków. Po pierwsze, młodzież jeszcze w szkole powinna wykształcić krytyczne myślenie i nawyk selekcji oraz weryfikacji informacji. Po drugie, korporacje internetowe powinny prowadzić bardziej restrykcyjną politykę monitorowania podejrzanych treści i premiować treści wiarygodnych mediów. Po trzecie, rządy muszą stworzyć narzędzia cyfrowej obrony obywateli przed dezinformacją i wesprzeć organizacje pozarządowe oraz prasę w tworzeniu nowych rozwiązań. Tylko łączne spełnienie tych warunków można nazwać strategią trwałej i skutecznej ochrony przed manipulacją informacyjną w sieci. Joanna Hetman-Krajewska, radca prawny, kancelaria prawnicza Patrimonium Niestety, niełatwo walczyć z tym zjawiskiem. Generalnie są dwie drogi wystąpienia przeciwko temu, kto narusza ład informacyjny. Pierwsza to wniesienie powództwa o ochronę dóbr osobistych do sądu cywilnego. Wtedy jednak musimy znać nie tylko imię i nazwisko tej osoby, ale również adres zamieszkania. A często nie jesteśmy w stanie nawet zidentyfikować osoby, która zamieszcza w sieci fałszywe informacje. Druga możliwość to ścieżka karna – o ile zamieszczenie fałszywych informacji będzie stanowiło przestępstwo, takie jak zniesławienie, znieważenie czy stalking. Możemy też zwrócić się do administratora portalu, na którym informacja została zamieszczona, z żądaniem jej usunięcia. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 07/2018, 2018

Kategorie: Aktualne, Pytanie Tygodnia