Walentynowicz też zlustrowana

Walentynowicz też zlustrowana

Za życia ostro lustrowała liderów Solidarności. Anna Walentynowicz widziała w nich zdrajców i agentów. Gdy przyszedł czas na nią, okazało się, że jej opowieści o sobie to bajki. Albo – jak to się teraz mówi – autokreacja. Prawdziwa Walentynowicz urodziła się w rodzinie ukraińskich protestantów. Ojciec Nazar Lubczyk i matka Pryśka. Jako ukraińska służąca żyła w ogromnej biedzie. Jej przyrodni brat był w UPA. A syn nie wie, kto jest jego ojcem. Nie babralibyśmy się w życiu Walentynowicz, gdyby ona tego nie robiła. Przekonana o własnej wyższości. Choć sama nie żyła w prawdzie.   Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 15/2020, 2020

Kategorie: Aktualne, Przebłyski