Drzewka szczęścia, wróżby z pośladków, tarot na TikToku. Skąd w społeczeństwie tak wielka potrzeba myślenia magicznego? Kornel Wawrzyniak Siedzę w samym środku redakcji, mijają mnie koleżanki i koledzy redaktorzy i trochę się wstydzę. Na moim ekranie wyświetla się bowiem wielki wypięty tyłek w skórzanych stringach. W tym samym kadrze mężczyzna po pięćdziesiątce, ubrany w koszulę z chińskimi wzorami, dumnie wskazuje pośladki rękoma. Czy oglądam w pracy film pornograficzny? Nie. Czytam przepowiednię meteorologiczną sławnego polskiego rumpologa w portalu „Super Expressu”. „Na świecie jest tylko jeden człowiek, który mógł zakończyć ten spór – Kazimierz Olszewski, mistrz wróżenia z pupy. Jemu wystarczyło wnikliwe spojrzenie na pośladki pięknej Ani (25 l.) z Warszawy, by wszystko stało się jasne. – Zima będzie w tym roku łagodna – zawyrokował. – Żadnych mrozów dochodzących do –35 st. C nie widzę”, czytam w materiale zamieszczonym w bardzo popularnym portalu informacyjnym. Świat i moc magii Choć brzmi to niewinnie, wręcz niepoważnie, bo mamy XXI w., to ludzie na całym świecie wykazują nadal ogromną skłonność do wierzenia w magię. Prof. Boris Gershman z Uniwersytetu Amerykańskiego w Waszyngtonie opublikował pod koniec 2022 r. wyniki badania, które pokazują, że w moc magii (np. przepowiadanie przyszłości czy rzucanie uroków) wierzy aż 40% mieszkańców globu. Wyniki badania przedstawiono w artykule „Wierzenia i czary na świecie: analiza eksploracyjna”. Metoda badawcza opierała się na rozmowach przeprowadzonych w latach 2008-2017 z ponad 140 tys. osób z 95 krajów. Według amerykańskiego badacza w działanie magii wierzy nawet 20% Polek i Polaków. Okazuje się też, że im dalej na wschód, tym silniejsze przekonania co do skuteczności magicznych praktyk. Zależy to od tego, jak skuteczne są instytucje publiczne w danym kraju. Zaskakujący jest też czynnik społeczny. Jak można się domyślać, ludzie lepiej sytuowani i wysoko wyedukowani mają mniejszą skłonność do wierzenia w czary. Tyle że między najgorzej a najlepiej wykształconymi osobami jest jedynie 6-7% różnicy, jeśli chodzi o takie predyspozycje. Również CBOS prowadził badania dotyczące wiary Polaków w magię. W 2011 r. ukazała się analiza „Polacy wobec niektórych poglądów z kręgu New Age” obejmująca lata 1997-2011. I choć badanie może wydawać się wiekowe, już wtedy pokazywało tendencję zwyżkową. Ponad połowa Polaków deklaruje, że czyta horoskopy. Aż sześć na 10 osób przekonanych jest, że istnieją ludzie, którzy mają zdolności jasnowidzenia, a 40% respondentów wierzy w telepatię. Zodiakary – Pierwsze, o co pytam nowo poznanego faceta, to kiedy się urodził. Muszę policzyć, jaką jest numerologiczną liczbą, żeby wiedzieć, czy nam się uda coś zbudować – opowiada 33-letnia Ania pracująca w branży IT. W internecie kobiety deklarujące wiarę w numerologię czy znaczenie znaków zodiaku określa się prześmiewczo mianem zodiakar. To osoby, które wierzą w astrologię, horoskopy a nawet starają się żyć zgodnie z fazami Księżyca. Nie byłoby może w tym nic złego, gdyby nie narastająca frustracja zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn w kontekście relacji damsko-męskich. – Gdy moja 21-letnia siostra pozna nowego chłopaka, zaraz wchodzi na TikToka i sprawdza w 30-sekundowym tarocie, czy ten związek ma jakąś przyszłość. W ten sposób Emilia spławiła już siedmiu zupełnie normalnych gości. I jest przez to bardzo nieszczęśliwa, bo uważa, że nie może sobie nikogo znaleźć, ponieważ jest z nią coś nie tak – mówi o swojej młodszej siostrze 35-letnia Julia. Wszystkie zachowania, w których ludzie powierzają swój los magii czy gwiazdom, są przykładem tzw. myślenia magicznego. Opisywał je już wybitny polski antropolog Bronisław Malinowski. Według niego korzenie praktyk i myślenia magicznego mają źródło w doświadczeniu przez człowieka bezsilności w obliczu trudnych sytuacji, których przezwyciężenie przekracza umiejętności jednostki. Z racji tego, że człowiek nie umie sobie poradzić z daną sytuacją, zaczyna wykonywać działania zastępcze, które pomagają mu poradzić sobie w przezwyciężeniu poczucia bezsilności. To może sugerować, że w stronę magii zwracają się głównie osoby zagubione lub mające poczucie bezradności wobec świata. Wyniki badania CBOS „Zadowolenie z życia w 2022 r.” wskazują, że większość Polek i Polaków jest raczej zadowolona ze swojego życia. Nie jest więc źle, ale zawsze mogłoby być lepiej.