Budowa pomników Romana Szuchewycza, dowódcy UPA, musi budzić w Polsce zrozumiałe poruszenie i oburzenie W tym roku mija setna rocznica urodzin Romana Szuchewycza vulgo Tarasa Czuprynki. Polakom, mieszkańcom Kresów, którzy przeżyli piekło konfliktu polsko-ukraińskiego, nazwisko to kojarzy się tylko ze śmiercią, potwornymi torturami i gwałtami dokonywanymi na polskiej ludności. Roman Szuchewycz (1907-1950), Stepan Bandera (1908-1959) i Jewhen Konowalec (1891-1938) to trzej „herosi spod znaku tryzuba”, jak nazwał ich swego czasu znawca problematyki – Edward Prus. Na Ukrainie owiani legendą, mający swoje pomniki, ulice. W ostatnim czasie uaktywnił się na Ukrainie kult Romana Szuchewycza, generała Ukraińskiej Armii Powstańczej, pogromcy „komunistów i Lachów”. Roman Szuchewycz urodził się 30 czerwca 1907 r. w Krakowcu w powiecie jarosławskim. Był synem sędziego powiatowego, szkołę średnią ukończył we Lwowie, gdzie po raz pierwszy zetknął się ze Stepanem Banderą. Należał do tzw. Płastu, organizacji nawiązującej do skautingu. Od 1923 r. był członkiem nielegalnej Ukraińskiej Wojskowej Organizacji (UWO), do której najprawdopodobniej wciągnął Stepana Banderę. W UWO spotkał Jewhena Konowalca. Następnie studiował na Politechnice Lwowskiej na Wydziale Budowy Mostów (uczelnię ukończył w 1934 r.), aktywnie uczestnicząc w rodzącym się ukraińskim ruchu nacjonalistycznym. W 1926 r. brał udział w zorganizowaniu zamachu na kuratora lwowskiego okręgu szkolnego, Stanisława Sobińskiego. W 1929 r. wstąpił do Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). W 1933 r. zorganizował napad na konsulat radziecki we Lwowie oraz zamach na pocztę w Gródku Jagiellońskim. Szkolenie dywersyjnie przeszedł w Niemczech pod okiem Abwehry (!). 15 czerwca 1934 r. przed restauracją przy ul. Foksal w Warszawie członkowie OUN zastrzelili ministra spraw wewnętrznych, Bronisława Pierackiego. Jego śmierć stała się pretekstem do utworzenia obozu odosobnienia w Berezie Kartuskiej. Roman Szuchewycz jako współorganizator zamachu trafił do Berezy z sześcioletnim wyrokiem. Z obozu wyszedł w 1938 r. dzięki amnestii i nielegalnie opuszczając Polskę, udał się do Niemiec. Hitlerowcy wysłali go na Ruś Zakarpacką w stopniu setnika (odpowiednik dowódcy kompanii, sotni), gdzie w marcu 1939 r. stawiał opór Węgrom zajmującym Zakarpacie. Po upadku Rusi Zakarpackiej (dzięki aneksji tych terenów na podstawie tzw. arbitrażu wiedeńskiego, czyli przydziału ziem Węgrom ustalonego przez ministrów spraw zagranicznych Włoch i III Rzeszy, Węgry graniczyły z Polską) Szuchewycz wrócił do Niemiec, gdzie ukończył kurs wyższych dowódców i był szykowany do wybuchu powstania w Małopolsce Wschodniej po planowanym ataku Wehrmachtu na Polskę (powstanie takie nie wybuchło). W wyniku porozumienia między banderowcami a Abwehrą rozpoczęto formowanie czterech kompanii w ramach ukraińskiego batalionu Nachtigall (niem. – Słowiki, nazwa pochodzi od chóru składającego się z żołnierzy batalionu, założonego przez Jewhena Bilińskiego w Neuhammer). Batalionem dowodził por. Albrecht Herzner, któremu przydzielono jako oficera łącznikowego por. Teodora Oberländera (1905-1998, w latach 1953-1960 ministra ds. wypędzonych i uciekinierów w RFN), przedstawiciela Abwehry, oraz Romana Szuchewycza. Batalion brał udział w przełamaniu obrony radzieckiej podczas ataku Niemiec na ZSRR. 29 czerwca 1941 r. batalion Nachtigall wraz z Romanem Szuchewyczem wkroczył do Lwowa, gdzie wziął udział w morderstwie profesorów lwowskich, a także w pogromach Żydów (relacje z tych mordów są w Żydowskim Instytucie Historycznym w Warszawie). Nie wolno zapominać, że Ukraińcy – zwolennicy UPA stanowili 70% wartowników w niemieckich obozach koncentracyjnych w całej Europie, a w Treblince na 180 wartowników było ich 150. Żołnierze Szuchewycza dokonywali mordów na Polakach z własnej inicjatywy, bez rozkazu Niemców, na podstawie listy opartej na przedwojennej książce telefonicznej Lwowa. Po ogłoszeniu 30 czerwca 1941 r. deklaracji niepodległości Ukrainy i powołaniu rządu Jarosława Stećki Roman Szuchewycz został mianowany wiceministrem spraw wojskowych. Rząd Stećki został aresztowany przez Niemców 10 lipca 1941 r., ale Szuchewycz uniknął aresztowania. W roku 1943 po przejściu do konspiracji już jako pułkownik (w 1946 r. Ukraińska Główna Rada Wyzwoleńcza nadała mu stopień generała) zaczął organizować Ukraińską Powstańczą Armię, którą rozbudował do imponujących rozmiarów. Od tego czasu zaczął używać pseudonimu Taras Czuprynka. W tym samym roku na III Nadzwyczajnym Wielkim Zjeździe OUN mianowany został komendantem głównym UPA. Wołyń i wschodnia Małopolska spłynęły krwią, rozlała się fala strasznego okrucieństwa. Historycy
Tagi:
Łukasz Jastrząb