Zabić „Wielką Duszę”

Zabić „Wielką Duszę”

Gandhi and crowd. JOYOUS colourised photographs have been released of the first day of Indian Independence from Great Britain including leader Mahatma Gandhi to coincide with the 70th Anniversary celebrations. The incredible photographs show the eruption of joy among Indian civilians, alongside the proud laughter of their saviour Gandhi. Accompanying video footage of the handover ceremony by British Viceroy Mountbatten to the first Prime Minister of India Jawaharlal Nehru show Indian troops on parade and controlling crowds. Another rare colourised photo shows the partition of India in 1947 and a meeting between Gandhi and Louis Mountbatten, a British naval officer and statesman. The stunning photographs were colourised by electrician, Royston Leonard (55), from Cardiff, Wales, who has spent hours to bring the photos to life. Royston Leonard / mediadrumworld.com

Na życie Mahatmy Gandhiego dokonano kilku zamachów. Za większością stał jeden człowiek New Delhi, 30 stycznia 1948 r. Setki ludzi oczekiwało na swojego Bapu (ojca). Kilka minut po godz. 17 drobny człowiek w białej szacie ruszył wsparty na ramionach dwóch wnuczek do ogrodu, w którym czekali wierni. Ludzie tłoczący się na wąskim chodniku rozstępowali się, aby umożliwić przejście Mahatmie. W pewnym momencie jak spod ziemi wyrósł przed nim mężczyzna. Wnuczka Gandhiego, Manu, myślała, że to jeden z wiernych chce dotknąć jego stóp. Wszystko trwało ułamki sekund. Padły słowa: Namaste Gandhidźi (Bądź pozdrowiony Gandhi), Manu została odepchnięta od dziadka, a zebrani usłyszeli trzy wystrzały. Mija dokładnie 70 lat od jednego z najsłynniejszych zabójstw politycznych w historii współczesnych Indii – śmierci Mahatmy Gandhiego. Wydarzenie to pokazuje i uwielbienie, i nienawiść, jakie wzbudzał on w społeczeństwie. Z kolonialnego ucisku do wojny domowej Gandhi, nazywany ojcem współczesnego, niepodległego państwa indyjskiego, zintensyfikował starania o wyzwolenie swojego kraju spod panowania Londynu w okresie II wojny światowej. Po jej wybuchu chciał wspomóc Brytyjczyków w walce przeciwko Trzeciej Rzeszy. Jednak przywódcy Partii Kongresowej (Indyjskiego Kongresu Narodowego) wywierali na niego presję, aby negocjował przystąpienie Hindusów do wojny w zamian za obietnicę powstania niepodległego państwa. Brytyjczycy nie zgodzili się na takie rozwiązanie. Gandhi za odmowę wsparcia sił brytyjskich trafił na dwa lata do więzienia. Wraz z końcem II wojny Brytyjczycy, których imperium kolonialne chyliło się ku upadkowi, skłaniali się do oddania pełnej władzy Hindusom. Problemem była jednak walka między muzułmanami a wyznawcami hinduizmu. Napięcia wewnętrzne prowadziły do wybuchu wojny domowej. Opuszczający Półwysep Indyjski Brytyjczycy postanowili w tej sytuacji podzielić swoją kolonię na dwa niezależne twory państwowe. Ich projekt, zaakceptowany przez przedstawicieli Kongresu (bez zgody samego Gandhiego), został przyjęty z wielką radością przez muzułmanów, którzy liczyli na samodzielne państwo. 15 sierpnia 1947 r. ostatni wicekról Indii Louis Mountbatten podzielił Indie Brytyjskie na dwa państwa: Pakistan oraz Indie. Był to początek zupełnie nowej historii, pełnej pogromów, przesiedleń, bezwzględnej walki między wyznawcami islamu i hinduizmu oraz wzajemnej nienawiści. Podział państwa był jedyną drogą do osiągnięcia stabilizacji, ale był też początkiem długiego konfliktu zbrojnego o sporne terytoria, m.in. Kaszmir. Mahatma Gandhi nie mógł się pogodzić z podziałem swojego kraju, mocno wierzył, że hinduiści i muzułmanie mogą żyć w zgodzie w jednym państwie. Za przykład miała posłużyć codzienna, zgodna egzystencja tych dwóch grup w centralnej części subkontynentu. Jednak na obrzeżach dochodziło do tragicznych wydarzeń, nad którymi władze nie potrafiły zapanować. Gandhi odbywał podróże po Indiach, chcąc uspokoić nastroje. Wszędzie, gdzie się pojawiał, walka pomiędzy muzułmanami a hinduistami ustawała. Były to jednak tylko krótkie chwile spokoju. Nawet strajki głodowe, na które decydował się Gandhi, nie odwracały uwagi od eskalacji konfliktu. Cel: zabić Podróże Gandhiego stwarzały okazję do zamachów. Różne źródła podają przynajmniej sześć udokumentowanych prób jego zabójstwa. Do pierwszej doszło 25 czerwca 1934 r. Gandhi razem z żoną Kasturbą podróżował do miasta Pune w zachodnich Indiach, gdzie miał wygłosić przemówienie. Oprócz samochodu z małżonkami był drugi pojazd, w którym jechali najbliżsi współpracownicy. Na przejeździe kolejowym auto z towarzyszami Mahatmy przejechało przez tory, natomiast samochód, w którym jechał on sam, zatrzymał się, aby przepuścić pociąg. Kiedy pierwszy pojazd podjechał pod budynek, w którym miał wystąpić Gandhi, ktoś rzucił w jego kierunku bombę. Eksplozja raniła 10 osób. Śledztwo wykazało, że zamachowcami byli dwaj Hindusi – Nathuram Godse i Narayan Apte. W lecie 1944 r. Mahatma przebywał na urlopie zdrowotnym w Panchgani niedaleko Pune. Tam właśnie pojawiła się grupa ok. 20 mężczyzn, którą kierował Nathuram Godse. Przez większą część dnia mężczyźni demonstrowali przed budynkiem, w którym zatrzymał się Gandhi, ale kiedy zostali przez niego zaproszeni do rozmowy, odrzucili propozycję. W trakcie wieczornej modlitwy Nathuram Godse wybiegł z tłumu i rzucił się na Gandhiego ze sztyletem. Został jednak obezwładniony przez wiernych i nie udało mu się zranić Bapu. Kolejny raz Godse chciał zabić Gandhiego we wrześniu 1944 r. Mahatma opuszczał swoją

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 05/2018, 2018

Kategorie: Historia