Pisowski zagończyk Rafał Ziemkiewicz, częściowo odspawany od ufundowanych przez Czabańskiego i Urbańskiego dobrze płatnych programów telewizyjnych i radiowych, w których dzielnie stawał po stronie braci K., ani myśli opowiedzieć o swoich sukcesach finansowych w mediach publicznych. A szkoda, bo czytelnicy „Przeglądu”, z których wielu ciągle płaci abonament radiowo-telewizyjny, mogliby się przekonać, że dwa razy byli oszukani przez pisowską ekipę medialną. Raz, gdy musieli słuchać wynurzeń Ziemkiewicza, a dwa, gdy jeszcze przyszło im za to zapłacić. Ale skoro płacili, to mają prawo poznać zarobki Ziemkiewicza. Ciekawe, ile abonamentów Polaków złożyło się w 2008 r. na PIT Ziemkiewicza? Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint
Tagi:
Przegląd