18 stycznia dzieci z klas 1-3 wróciły do szkoły. Starsi uczniowie nadal mają lekcje zdalne. Dlaczego tylko najmłodsi wrócili? – Chodzi o mobilność społeczeństwa. To ona powodowała zwiększenie zakażeń covid-19. Dzieci poniżej 10 roku życia są najmniej narażone na zakażenia i transmisję koronawirusa – powiedział Minister Edukacji, Przemysław Czarnek podczas piątkowego Q&A z Andrzejem Dudą.
Ministerstwo Edukacji, w porozumieniu z Głównym Inspektoratem Sanitarnym, opublikowało wytyczne higieniczne dla szkół. W długim dokumencie czytamy o myciu i dezynfekcji rąk, mierzeniu temperatury i izolacji każdej klasy – tworzeniu tzw. „baniek szkolnych”. Czy to pomoże nauczycielom uniknąć choroby?
– Tworzenie „baniek” jest niemożliwe – mówi Magdalena Kaszulanis, rzecznik prasowy Związku Nauczycieli Polskich. – Dzieci będą spotykać się na korytarzu, na stołówce czy w świetlicy. Obawiamy się, że szkoły mogą zostać ponownie zamknięte lub zachorowania zostaną zbagatelizowane – powiedziała Kaszulanis. „W krajach zachodnich nauczyciele zarażają się prawie czterokrotnie częściej niż średnia w populacji. W Polsce jest to prawdopodobnie więcej, z uwagi na praktykę łączenia części etatów i częstą pracę w kilku szkołach” – napisał prof. Dariusz Jemielniak w petycji o szczepienie seniorów 70+ i nauczycieli w tym samym czasie.
Dziś już wiemy, że nic z tego. Nauczyciele mają być zaszczepieni najwcześniej na wiosnę. – Mam wątpliwość czy przy tej liczbie szczepionek kwiecień to realny termin szczepień nauczycieli, biorąc pod uwagę, że najbardziej zagrożonych emerytów mamy około 2,6 mln. – powiedział Prezes ZNP, Sławomir Broniarz. Do dzisiaj zaszczepiono 469 tys. osób. Szczepienia seniorów rozpoczynają się 25 stycznia.
Fot. Anita Jankovic