Miesięcznik “Po ziemi”, choć nie koncentruje się na sprawach personalnych, nie unika ostrej wymiany poglądów Od maja ubiegłego roku ukazuje się miesięcznik społeczno-polityczny małopolskiej lewicy “Po ziemi”. Pismu wydawanemu przez krakowską firmę Trans-Krak patronuje tamtejszy Sojusz Lewicy Demokratycznej. “Po ziemi” stara się analizować zjawiska społeczno-gospodarcze, kulturalne oraz obyczajowe. Nie koncentruje się na sprawach personalnych, na oskarżaniu poszczególnych przeciwników politycznych. Nie unika jednak dość ostrej wymiany poglądów. Atakuje prywatę, korupcję, nieeleganckie ciosy prawicy wymierzone w lewicę (np. film z Kalisza z Markiem Siwcem w roli głównej). Periodyk szybko zapełnia puste miejsce na rynku wydawniczym, a dzięki szerokiemu gronu współpracowników może liczyć na niezależność, rzetelność i prawdziwie wartościową publicystykę. Już pierwsze sześć numerów udowodniło, że cele, które stawia SLD – inicjator powstania pisma, zostaną z łatwością osiągnięte. “Po ziemi” prawie natychmiast spotkało się z dużym zainteresowaniem, pozyskało spory krąg czytelników. Redaktor naczelny, Edward Wąsik, udostępnił łamy czasopisma pracownikom naukowym, dziennikarzom, ekonomistom, publicystom, posłom (m.in. Kazimierzowi Chrzanowskiemu, Bronisławowi Cieślakowi, Annie Filek, Andrzejowi Urbańczykowi) oraz krakowskim prozaikom i poetom (Michałowi Czarneckiemu, Stanisławowi Franczakowi). Do tej pory w piśmie ukazały się m.in. publikacje: Aleksandra Krawczuka o historii i aktualnych wydarzeniach politycznych, Tomasza Gobana-Klasa o mechanizmach i taktyce wyborczej, Michała Śliwy o polskiej lewicy XX wieku, Marka Siwca o bezpieczeństwie Polski, Zbigniewa Siemiątkowskiego o służbach specjalnych, Mariana Stępnia wspomnienie o zmarłym w zeszłym roku Jerzym Giedroyciu. Periodyk stał się więc czasopismem redagowanym przez ludzi polityki, kultury, ekonomii, skierowanym do odbiorców świadomych swoich poglądów politycznych. Większość publikacji to refleksje na temat demokracji, próba spojrzenia na sytuację Polski po przełomie z 1990 r. Autorzy chcą się przekonać, jaką rolę spełniają hasła lewicy, jej idee w nowoczesnym państwie, które stara się o przyjęcie do Unii Europejskiej; które przebyło długą drogę od czasów komunizmu. Niezaprzeczalnym pozostaje fakt, że Polska wymaga jeszcze sporo przemian, aby uwolnić się od przeszłości. Dlatego “Po ziemi” poprzez swoje artykuły wyraża chęć wywierania społecznego nacisku, odważnie twierdzi, że należy przyczyniać się do poprawy warunków życia Polaków, chce współpracować ze wszystkimi, którzy pragną, aby państwo było silne, sprawiedliwe i bezpieczne. Rok 2001 jest szczególnie ważny dla wszystkich ugrupowań politycznych, dla każdego z obozów. Bowiem już w tym roku lewica (a także prawica i centrum) przekona się, jak wielkim poparciem cieszą się jej hasła, ilu tak naprawdę ma zwolenników. W zeszłym roku społeczeństwo wybierało prezydenta, w tym – czekają go wybory parlamentarne. Pismo “ Po ziemi” wybrało więc idealny moment na rozpoczęcie działalności. Należy mieć nadzieję, że ów miesięcznik w niemały sposób przyczyni się do wyniku, jaki uzyska szeroko rozumiana lewica w tegorocznych wyborach. (pd) Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint